Holenderska policja poinformowała o zaginięciu 22-letniego Jakuba Białka. 13 maja br. Polak udał się na posterunek policji w Aalsmeer (północna Holandia), aby zgłosić kradzież portfela i telefonów. Od tamtej pory wszelki ślad po nim zaginął. Policja prosi o kontakt osoby, które mogą wiedzieć, gdzie obecnie przebywa mężczyzna.
Holenderska policja w oficjalnym komunikacie poinformowała, że Jakub Białek mieszka w Polsce i regularnie przyjeżdża do Holandii. Mężczyzna ostatni raz kontaktował się z rodziną 11 maja. Dwa dni później miał się pojawić na posterunku policji w Aalsmeer, gdzie zgłosił kradzież portfela i telefonów. Później wszelki ślad po nim zaginął.
W dniu zaginięcia Jakub Białek miał na sobie czarne dżinsy, buty marki Adidas, czarną bluzę z logo firmy 4F na rękawie, niebieską czapkę z daszkiem z logo Ralph Lauren i niebieskie okulary przeciwsłoneczne.
Osoby, które mają jakiekolwiek informacje na temat aktualnego miejsca pobytu 22-latka, lub wiedzą co się z nim działo od 13 maja, proszone są o kontakt z holenderską policją.