Ojciec nastolatki wytropił pedofila. „Teraz grożą mi i mojej córce śmiercią”

Pan Krzysztof podszył się pod 12-latkę, by wytropić pedofila, który chciał umówić się z jego córką. Teraz walczy o to, by zaostrzyć prawo. To jednak nie wszystko. Pod adresem pana Krzysztofa i jego córki pojawiły się groźby.

Pan Krzysztof zdemaskował 26-letniego meżczyznę, który wysyłał wiadomości o podtekście sesksualnym do jego 12-letniej córki. Zaaranżował spotkanie, by schwytać pedofila. Umawiając się z dziewczyną, 26-latek miał wiedzieć, że nastolatka, ma 12 lat i napisać, że mu to nie przeszkadza.

– Zacząłem z nim pisać jako 12-letnie dziecko. Tak go nakręciłem, że już następnego dnia był w Kędzierzynie. Umówiłem się z nim. Wcześniej dograłem wszystko z policją i przechwyciliśmy drania – powiedział pan Krzysztof w rozmowie z Radiem Opole.

Pan Krzysztof opowiadał również, że na forum internetowym została wyznaczona nagroda za jego głowę. Groźby obejmowały również innych członków jego rodziny. – Zapłacę za spalenia taksówki cwela, gwałt na córce, ciężkie uszkodzenie ciała, likwidacje – wyliczał pan Krzysztof w programie „7 metrów pod ziemią”.

Jest petycja ws. zaostrzenia kar dla pedofilów

Ojciec nastolatki o groźbach pisze również w petycji, w której domaga się 25 lat bezwzględnego pozbawienia wolności za jakiekolwiek przestępstwo pedofilskie.

„Moja córka została zaatakowana przez pedofila w internecie, złapałem człowieka i przekazałem policji, po zatrzymaniu policja wypuściła go na wolność po 40 minutach rozmowy. Po nagłośnieniu sprawy w mediach został doprowadzony i postawiono mu zarzuty, następnie zapłacił poręczenie majątkowe w kwocie 2 tys. zł i dostał dozór policyjny. Teraz pedofile grożą mi i mojej córce śmiercią. Uważam, że należy zmienić prawo” – czytamy we wpisie pana Krzysztofa.

WP.PL

Więcej postów