Język ukraiński czy rosyjski w ostatnim czasie był w Polsce coraz częściej słyszany. Imigranci ze wschodu solidnie wypełniali rosnące zapotrzebowanie na na rynku pracy. Oficjalne dane pokazują jednak, że przybysze ze wschodu coraz rzadziej decydują się na przyjazd do Polski w celach zarobkowych.
W roku 2018 powiatowe urzędy pracy na terenie Polski wpisały do ewidencji niemal 1,6 mln oświadczeń o zamiarze powierzenia pracy cudzoziemcom ze wschodu. Przeszło 90 proc. z nich trafiło do Ukraińców.
Jak informuje „Rzeczpospolita”, po raz pierwszy od lat oznacza to spadek w statystykach dotyczących migracji zarobkowej ze wschodu. Nawet biorąc pod uwagę dane z Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, rosnący dotychczas trend przyjazdu Ukraińców do Polski za pracą wyraźnie osłabł.
W ubiegłym roku bowiem dla imigrantów ze wschodu, poza wspomnianymi oświadczeniami o zamiarze powierzenia pracy, urzędy wydały zaledwie nieco ponad 121 tys. zezwoleń na prace sezonowe.
„Rz” informuje, że oznacza to spadek migracji zarobkowej – w porównaniu z 2017 rokiem, do Polski w celach zarobkowych przyjechało łącznie o 243 tys. Ukraińców mniej.
SE.PL