Tadeusz Rydzyk w ocenie księdza Wojciecha Lemańskiego działa na niekorzyść Kościoła. W jednym z ostatnich wywiadów duchowny postanowił się podzielić swoimi nastrojami wokół działalności toruńskiego zakonnika i jego współpracy z politykami. Padły mocne słowa. Tadeusz Rydzyk rozzuchwalił się? Ksiądz Lemański nie ma wątpliwości, że działania biznesowe toruńskiego duchownego i dość niejednoznaczne kontakty z politykami, działają na niekorzyść wizerunku polskiego Kościoła. Sprawę mieli próbować kontrolować biskupi i dostojnicy, jednak nie ma sposobu na pohamowanie działalności księdza-biznesmena.
Tadeusz Rydzyk w ocenie Lemańskiego. Czy toruński duchowny zostanie powstrzymany?
Na pytania dziennikarza Wirtualnej Polski postanowił odpowiedzieć Wojciech Lemański. Te dotyczyły oceny kondycji działań ojca Rydzyka. – Ja myślę, że ten akurat ksiądz (Tadeusz Rydzyk – przypis redakcji) szyje Kościołowi takie buty, z którymi rozstać się będzie tak trudno jak z madejowym łożem, ale powiem tak: szyje na zamówienie – zwrócił uwagę Lemański.
Później duchowny postanowił skomentować działania ojca Rydzyka oraz problem z oceną jego pozycji w Kościele. – Przed laty kardynał prymas Glemp próbował tego księdza postawić do pionu, potem próbował to sekretarz konferencji episkopatu biskup Pieronek. Znaleźli się biskupi, którzy stanęli po stronie tego księdza. I taka aura bezkarności, takie przeświadczenie o tym, że episkopat jest właściwie poniżej tego księdza, poniżej jego aspiracji, poniżej jego możliwości sprawił, że on rozzuchwalił się w sposób właściwie nieograniczony – powiedział Wojciech Lemański. Oprócz działania na szkodę wizerunku polskiego duchowieństwa, ksiądz Lemański zarzucił Rydzykowi, że ten współpracuje z politykami.
– Kościół sam wyhodował tę postać i za patologię, które są udziałem tego księdza i jego środowiska przyjdzie Kościołowi zapłacić i to ogromną cenę. I wtedy się okaże, że nie ma winnych – dodał ironicznie duchowny. Próba zreflektowania się nad postępowaniem przez ojca Rydzyka jest raczej, w ocenie Lemańskiego, niemożliwa. Ksiądz uważa, że jedynie sygnał z góry mógłby powstrzymać kampanię medialną wokół toruńskich duchownych. – Ja od początku byłem przeciwny (…) zapisy kamer nie kłamią, zdjęcia nie kłamią, zapisy głosowe nie kłamią i wtedy będzie się okazywało – powiedział Lemański, sugerując, że ci z księży, którzy nie reagują na działania Rydzyka w przyszłości powinni za to odpowiedzieć. Nie wiadomo jednak, które z działalności ojca Rydzyka Lemańskiego zabolały najbardziej. Diagnoza duchownego jest bardzo odważna.