Mateusz Morawiecki w ostatnich tygodniach stał się głównym celem niektórych mediów oraz opozycji. Teraz kolejna grupa Polaków widzi w premierze swojego osobistego wroga. To właśnie jego obarczają winą za samobójczą śmierć mężczyzny. Mateusz Morawiecki już od wyborów samorządowych boryka się z rosnącą niechęcią wobec jego rządu, jak i niego samego. Udział w aferze podsłuchowej, przegrany proces w trybie wyborczym dotyczący kłamstwa premiera to tylko nieliczne sytuacje, które pogrążyły jego wizerunek jako polityka. Jednak do tej listy teraz trzeba będzie jeszcze dopisać gniew i niezadowolenie frankowiczów, którzy czują się oszukani przez rząd PiS. Według jednej z nich Morawiecki jest odpowiedzialny za zniszczenie życia jej męża.
Mateusz Morawiecki odpowiedzialny za samobójczą śmierć?
Problemy osób, które wzięły lata temu kredyty we frankach, trwają już bardzo długo. Co więcej, nic nie zapowiada, aby ich kłopoty, miały znaleźć w końcu jakieś rozwiązanie. Część osób pokrzywdzonych stara się walczyć o swoje prawa w sądzie i pierwszym z nich, udało się odnieść już sukces. Jednak pozostali obrali zupełnie inny plan działania.
Chodzi dokładniej o założenie własnej partii politycznej, której jednym liderów miałby się stać Barbara Husiew. Jest ona wdową po mężczyźnie, który popełnił samobójstwo, a winą za tragedię, która spotkała jej rodzinę, obarcza właśnie Morawieckiego. Husiew w wywiadzie wyznaje, że nie ma zamiaru kandydować, ale jeżeli taka partia powstanie, to będzie ją wspierać jak tylko może. Jednocześnie jej tragiczna historia pokazuje jak zdesperowani i załamani są ludzie, których życie zostało zniszczone przez kredyty.
– Propozycja powstania partii jest warta rozważenia, ale ja skupiam się wyłącznie na pracy w stowarzyszeniu. Jeśli taka partia powstanie, to będę wspierać ich zwycięstwo. Jednak sama nie biorę pod uwagę kandydowania – wyznaje Husiew w rozmowie z wp.pl. Działaczka uważa, że Mateusz Morawiecki jako były prezes BZ WBK jest moralnie odpowiedzialny za śmierć jej męża i rozbicie rodziny. Co więcej, wymienia ona polityków, którzy obiecali pomóc osobom z kredytami we frankach. Według niej przedstawiciele rządu już dawno zapomnieli o swoich obietnicach. Na liście znajduje się między innymi Jarosław Kaczyński oraz Andrzej Duda. – Jarosław Kaczyński wysłał nas po sprawiedliwość do sądów. Pierwsi klienci uzyskali korzystne wyroki, teraz jednak sprawy spowolniły, ponieważ część sędziów oczekuje na jasne stanowisko Sądu Najwyższego oraz werdykt Trybunał Sprawiedliwości UE – dodaje.