Do skandalicznej sytuacji doszło w Lublinie. Z relacji mediów wynika, że doszło do ataku, którego prowodylem miał być obywatel Ukrainy. Mężczyzna groził Polakom wyrządzeniem drugiego Wołynia. Twierdził, że jest „żołnierzem Bandery”.
„Głupie Polaki, pozap*****am” i „ubiję, jak na Wołyniu” to tylko niektóre ze słów, które wykrzykiwał awanturnik. Nazari K. obywatelowi Ukrainy zostały postawione zarzuty dotyczące ataku na ochroniarzy jednego z klubów oraz napaści na mienie pobliskiego sprzedawcy.
Mimo, że od samego zajścia minął już rok, to dopiero dziś prokuratura okręgowa w Lublinie mogła postawić zarzuty 30-latkowi.
Ukrainiec chciał wejść do jednego z lokali w Lublinie. W odpowiedniej chwili powstrzymali go Ochoniarze, którzy wnieśli mężczyznę na ulicę. Tam miał spotkać miejscowego sprzedawcę, któremu zaatakował stragan i określił mianem „jeb… Polaka”.
Następnie mężczyznę zatrzymała policja, która stwierdziła u mężczyzny 1.6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
30-latkowi grozi do 5 lat pozbawienia wolności.