Lech Wałęsa wziął dziś udział w pogrzebie 41. prezydenta USA George’a H.W. Busha. Na tę uroczystość za Ocean wybrał się jednym samolotem z Andrzejem Dudą, który wyciągnął do niego pomocną dłoń w tej kwestii. Były prezydent zrobił tam coś, co musiało rozwścieczyć najważniejsze osoby w Prawie i Sprawiedliwości. Lech Wałęsa jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych Polaków na świecie. Dla przeciętnego obywatela obcego państwa stanowi symbol walki z komunizmem i niepodważalny autorytet. Jest tak szczególnie w USA, gdzie przy okazji każdego pobytu Wałęsa widuje się z przedstawicielami elit. Nie wolno zapominać również, że założyciel „Solidarności” to jeden z niewielu nie-Amerykanów, którzy wystąpili przed amerykańskim Kongresem.
Fakt więc, że Lech Wałęsa otrzymał zaproszenie od władz USA na pogrzeb głowy rodziny Bushów, nie dziwi. Furorę zrobiły także fotografie z ceremonii, które obiegły polski internet.
Lech Wałęsa z „Konstytucją” do USA
Były Prezydent RP o pomoc w organizacji wylotu do USA poprosił Ministerstwo Spraw Zagranicznych i Kancelarię Prezydenta RP. Na prośbę odpowiedział drugi z tych urzędów, który włączył go w poczet członków oficjalnej delegacji, na której czele stanął Andrzej Duda. Wałęsa wylot wykorzystał do walki politycznej, w której często poniża Prawo i Sprawiedliwość i zwraca szczególną uwagę na swoje zasługi, porównując je do zasług Jarosława Kaczyńskiego. Na niedługo przed wylotem opublikował w internecie fotografię, na której pozuje w bluzie z popularnym, opozycyjnym logotypem „Konstytucja”. Tak właśnie ubrany poleciał za Ocean w jednym samolocie z Andrzejem Dudą.
Mało tego, w ten sposób zjawił się również na samym pogrzebie. Były Prezydent na wspomnianą bluzę zarzucił jedynie wełnianą marynarkę. Zagranicznych gości nie zraził jednak ten widok, a szczególny entuzjazm na widok Wałęsy okazały jedne z najważniejszych osób w USA.
Szał na widok Wałęsy na pogrzebie George’a H.W. Busha Fotograficzna relacja w ceremonii zamieszczona została na oficjalnej twitterowej stronie Wałęsy. Wyraźnie widać na niej, jak po kolei witają się z nim Bill Clinton, były prezydent, Hillary Clinton byłą sekretarz stanu USA i Barackiem Obamą, także byłym prezydentem. Fotografię wywołały furorę w internecie. Natychmiastowo rozpoczęła się dyskusja na temat pozycji, jaką w świcie cieszy się Wałęsa i braku podobnego poważania u Andrzeja Dudy, czy jakiegokolwiek innego polityka obozu władzy. Dodatkowego podtekstu dodaje napis na bluzie, którą Wałęsa założył. Symbol oporu wobec Prawa i Sprawiedliwości znalazł się więc w samym centrum amerykańskiej polityki, a w zawiezieniu go tam pomógł sam Andrzej Duda.
