Jak możemy się dowiedzieć z portalu dzienniknarodowy.pl prezenterzy i zaproszeni do studia goście publicystycznego programu „60 minut” publicznej stacji telewizyjnej Federacji Rosyjskiej, Rossija 1 (Россия 1) wyemitowanego dnia 28 września rozmawiali na temat możliwości podziału Ukrainy między Polskę a Rosję.
Liczne media ukraińskie zareagowały oburzeniem, ale kierownictwo stacji odmówiło komentarza. Zgromadzeni w studiu „oddali” zachodnią część kraju z miastami Łuck, Lwów i Tarnopol – Polsce. Wschód i wybrzeże czarnomorskie z miastami Charków, Ługańsk, Doniec Cherson i Odessa przyznali Rosji. Ukraina miałby zachować tylko centralną część, czyli tą, która najbardziej wyraża przywiązanie do tradycji dzisiejszej Ukrainy.
Rozbiór Ukrainy proponował wcześniej m.in. sojusznik Putina – lider Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji (LDPR) Władimir Żyrinowski. Wiosną 2014 r. na forum Dumy Państwowej, federalnego parlamentu stwierdził:
– Ziemie zachodniej Ukrainy nie są ukraińskie, tylko polskie. To były polskie ziemie wschodnie – Łuck, Lwów, Tarnopol, Iwano-Frankowsk i Równe. Obwód zakarpacki – to Węgry. W Użhorodzie wszyscy mówią po węgiersku. Albo po rosyjsku. Nie ma żadnego związku z Ukrainą. I Czerniowce – w tym wypadku żadnego porozumienia nie było. Stalin zabrał Czerniowce dla zaspokojenia apetytu – powiedział.
– Prawdziwa Ukraina, to centralna Ukraina, bez zachodnich ziem, które bardziej są polskie i bez wschodnich, które bardziej są rosyjskie.