Ktoś kiedyś powiedział, że nic nie dzieje się przypadkowo. Czyżby tak było i tym razem? Wojska NATO były z wielką pompą i radością witane na Suwalszczyźnie, dokładnie w miejscu gdzie Polska ma największe naturalne złoża tytanu i rud zim rzadkich – niezwykle unikalnych i wartościowych. Wartość? Bagatela 2 biliony dolarów.
Zdarzyło się to akurat w momencie, gdy podobne zasoby kończą się na Uralu. Polska nie rozpoczęła wydobycia, gdyby jednak się tego podjęła moglibyśmy zacząć powoli dyktować warunki na runku surowców i tym samym wzbogacić swój budżet o ładnych “parę złotych”.
Wszak powszechnie wiadomo, że tytanu używa się między innymi w przemyśle kosmicznym, lotniczym i elektronicznym tak więc o zbyt by raczej ciężko nie było.
Rodzi się tu szereg pytań ale i wątpliwości. Być może obecność wojsk NATO na tamtym terenie nie ma nic wspólnego z hamowaniem wydobycia naszych złóż, być może jest jakiś głębszy “deal” o którym żaden z nas nie ma pojęcia.
Jedynym pewniakiem w tej sprawie jest fakt, że rządy zarówno polskie jak i zagraniczne – w tym amerykańskie – doskonale wiedzą o bogactwie jakie skrywa polska ziemia.
Być może jest to czas aby zacząć zadawać pytania?
Polecamy wystąpienie Prof. Ryszarda H. Kozłowskiego. Mowa o bogactwach naturalnych na Suwalszczyźnie:
„Prof.R.Kozłowski 21 04 2017 Konferencja naukowo-techn.w Krakowie cz 2”