500 plus mogą już niedługo czekać bardzo poważne zmiany. Wszystko przez ostatnie doniesienia o zwiększeniu zachorowalności na Odrę w naszym kraju. 500 plus jak na razie przysługuje każdej rodzinie, w której jest przynajmniej dwoje dzieci. Jeżeli chcemy pobierać również na pierwsze dziecko, to nasz dochód nie może przekraczać ustalonego progu. Jednak jeżeli wychowujemy dwoje lub większą ilość dzieci, to wystarczy tylko złożyć odpowiednie dokumenty i będziemy korzystać z tego projektu. Jednak teraz może się to diametralnie zmienić. Nowoczesna przedstawiła pomysł na kolejny warunek do spełnienia.
500 plus już nie będzie dla każdego?
Ruchy antyszczepionkowe w ostatnim czasie bardzo przybrały na sile. Dodatkowo coraz liczniejsza grupa rodziców decyduje się nie szczepić swoich pociech. W ten sposób chcą je uchronić przed NOP-ami, jednak nie zdają sobie sprawy, że w ten sposób narażają ich życie.
W ostatnim czasie bardzo głośną aferą stał się zgon małej dziewczynki spowodowany infekcją penumokoków oraz zwiększona liczba zachorowań na odrę w naszym kraju. Przez to powstał pomysł, aby dzieci nieszczepione w mniejszym stopniu były przyjmowane do państwowych przedszkoli oraz żłobków. Teraz powstał kolejny pomysł, który przedstawiła przewodnicząca Nowoczesnej Kamila Gasiuk-Pihowicz. Posłanka przedstawiła projekt, w którym funkcjonujący system 500 plus został zaostrzony względem osób, które zdecydowały się na nieszczepienie swoich dzieci. W takim wypadku dzieci nieszczepione nie byłyby w ogóle brane pod uwagę przy projekcie 500 plus. Oczywiście nie obowiązywało to osób, które nie mogą być szczepione z powodów zdrowotnych.
– Aby dodatkowo zmobilizować rodziców do szczepienia dzieci, proponujemy bardzo konkretne rozwiązania – proponujemy, aby wypłata 500 plus, była uzależniona od spełnienia obowiązku szczepień.Osoby, które nie będą szczepić swoich dzieci z innych powodów niż powody medyczne, stracą prawo do pobierania zasiłku 500 plus – mówiła Kamila Gasiuk-Pihowicz. Jeżeli ten projekt wszedłby w życie, to bez wątpienia możemy się spodziewać potężnego odzewu ze strony grup antyszczepionkowych, które już w tym roku złożyły własny projekt ustawy, który dotyczył szczepień obowiązkowych. Według nich rodzic powinien mieć wybór, czy chce szczepić swoje dziecko. Nowoczesna w ten sposób chce zachęcić większą ilość osób do szczepień, aby zapewnić bezpieczeństwo epidemiologiczne naszemu społeczeństwu.
