Jan Paweł II rozmawiał z rodziną zaginionej ponad 35 lat temu obywatelki Emanueli Orlandi. Miał być ostatnim papieżem, który interesował się niewyjaśnioną sprawą zaginięcia kobiety. W ostatnich dniach w Watykanie odnaleziono szczątku ludzkie i nieoficjalnie mówi się, że chodzi właśnie o mieszkankę Watykanu. Jeśli to się potwierdzi w Watykanie wybuchnie skandal. Jan Paweł II i jego pontyfikat jest wspominany w tej mrocznej historii. Włoska gazeta „Roma Today” pisze na swych łamach, że to właśnie za papieża Polaka doszło do niewyjaśnionego zaginięcia Orlandi.
Wyszła i nie wróciła. Jan Paweł II wiedział o zaginięciu
Kobieta była mieszkanką Watykanu, córką urzędnika kurii rzymskiej. Zaginęła 22 czerwca 1983 roku. 15-letnia dziewczynka wybrała się na zajęcia do szkoły muzycznej. Najpierw o mord podejrzewano rektora bazyliki św. Apolinarego.
Wobec braku dowodów sprawa stała się przedmiotem wielu teorii. Według jednej z nich, dziewczyna padła ofiarą „siatki księży”, którzy w czasie śledztwa umiejętnie skierowali prace prokuratorów na wątek Mehmeda Ali Agcy, który strzelał do Jana Pawła II w maju 1981 roku. To pozwoliłoby „wyciszyć” sprawę. Dlaczego powiązano te dwie zupełnie różne sprawy – nie wiadomo. W innej z wersji pojawia się nawet wątek seksualny. Dziewczyna miała zaginąć krótko po spotkaniu z jednym z oficjeli Stolicy Apostolskiej.
Szczątki odnaleziono w trakcie prac remontowych. Watykan od razu zawiadomił służby, poinformował też opinię publiczną o wykryciu zwłok. Jak podaje serwis TVN24, włoska agencja Ansa przypomina, że w Watykanie dokonywano już podobnych odkryć „po latach”. Dziś trwają badania specjalistyczne, w sprawę zaangażował się włoski wymiar sprawiedliwości. Pierwszy cel śledczych to rozpoznanie, czy szczątki rzeczywiście należą do wspomnianej Emanueli Orlandi. Gdyby badania potwierdziły zgodność hipotezy w Watykanie wybuchłby spory skandal.
Wątek polskiego papieża w sprawie Orlandi Rodzina Orlandi spotkała się z Janem Pawłem II rok po zaginięciu Emanueli. Jak przytaczają media polski papież miał wskazywać, że dziewczynka mogła paść ofiarą międzynarodowego terroryzmu. Bliscy zawierzyli, że za pontyfikatu Jana Pawła II sprawę uda się wyjaśnić. – To powiedział sam Jan Paweł II, dlatego uwierzyliśmy bez zastrzeżeń. Problem polega na tym, że od tego czasu Watykan odmawia udzielania nam jakichkolwiek informacji – podkreślał wielokrotnie w wywiadach Pietro Orlandi, brat zaginionej. Sprawa pozostaje tematem wznowionych wyjaśnień. Rodzina od ponad 35 lat czeka na poznanie prawdy.
Jan Paweł to święty
Święty obrońca pedofili.
Czym bliżej świąt tym tego typu debilizmów będzie więcej w internecie…
Debil jesteś ty. Katolicki zakuty łeb
Przecież to jest PIKIO.PL , błoto i tyle. Jego rzetelność jest tak wysoka, że ichni dziennikarze … prawdopodobnie nie istnieją.