Prokuratura dziś złoży w sądzie akt oskarżenia w sprawie najgłośniejszej reprywatyzacji w stolicy, czyli działki przy ul. Chmielna 70 tuż przy Pałacu Kultury i Nauki – dowiedział się Fakt. W akcie znajduje się dowód, że łapówką dla decydującego w tej sprawie wiceszefa Biura Gospodarki Komunalnej w stołecznym Ratuszu Jakuba R. (45 l.) miała być… połowa tej działki! To oznacza, że mamy do czynienia z największą udowodnioną łapówką w historii III RP!
Działka, o której decydował Jakub R. nie jest mała – to 1500 m kw, lekko wyceniane na 160 mln zł i z wpisaną w plan zagospodarowania przestrzennego możliwością postawienia tam nawet 245-metrowego wieżowca! Jesienią 2012 r. pozytywną decyzję zwrotową uzyskał mecenas Robert N. (48 l.), który udziały od spadkobierców (jak się okazuje – spłaconych na mocy umowy między rządami Polski i Danii) kupił wspólnie z trzema osobami: swoją siostrą Marzeną K. (znaną jako najbogatszą urzędniczka w Polsce), wspólnikiem z kancelarii Januszem P. (49 l.) i ówczesnym dziekanem Okręgowej Rady Adwokackiej Grzegorzem M.
Spekulowano, że M. znalazł się w tym procederze dzięki znajomości z Robertem N. Gdy ten poszedł na współpracę z organami ścigania (Fakt to ujawnił), śledczy poznali kulisy tej układanki.
Szczegóły aktu oskarżenia mamy poznać dziś. Nasi informatorzy twierdzą, że Jakub R. wymusił na Marzenie K., Januszu P. i Robercie N.,by w zamian za korzystną decyzję… odsprzedali połowę działki mec. Grzegorzowi M.
Jakub R. z nim – jeszcze przed wydaniem decyzji! – zawarł notarialną umowę, w której Grzegorz M. zrzekł się tego udziału na rzecz Jakuba R.! Umowa miała wejść w życie po zakończeniu wszystkich formalności z Ratuszem i rezygnacji z pracy Jakuba R. Odszedł on z urzędu miasta miesiąc po podjęciu decyzji ws. Chmielnej 70. Rok temu cała piątka trafiła do aresztu. Wówczas wydawało się, że Jakub R. w zamian za przeforsowanie tej decyzji dostał część domu wypoczynkowego w Kościelisku koło Zakopanego. Okazuje się jednak, że ta transakcja z Chmielną 70 nie miała nic wspólnego! Kulisy reprywatyzacji działki sąsiadującej z Pałacem Kultury i Nauki opisała w kwietniu 2016 r. „Gazeta Wyborcza”.
A oto najsłynniejsi łapówkarze z w historii Rzeczypospolitej:
Lew Rywin (73 l.) – były producent filmowy przyszedł do redaktora naczelnego „Gazety Wyborczej” Adama Michnika (72 l.) po 17,5 mln dolarów łapówki za korzystne dla koncernu Agora zapisy w ustawie medialnej. Choć Rywin chciał milionów, skazano go jedynie za pośrednictwo. Odsiedział 2 lata i nigdy nie ujawnił, kto go przysłał.
Beata Sawicka (54 l.) – była posłanka PO, przyjęła 50 tys. łapówki od agenta CBA Tomasza Kaczmarka (42 l.), w zamian za pomoc w odrolnieniu działki na Pomorzu. Nigdy nie poszła do więzienia. Sędziowie stwierdzili, że łapówkę wzięła, ale to obciąża ją to jedynie moralnie. Została uniewinniona, bo sąd uznał, że CBA w trakcie prowokacji złamało prawo.
Tomasz Lipiec (47 l.) – były minister sportu w rządzie Jarosława Kaczyńskiego (69 l.). Trzy miesiące po jego dymisji w październiku 2007 r. oskarżono go o przyjęcie 100 tys. zł łapówki za korzystne dla grupy biznesmenów decyzje i wtrącono do aresztu. Pierwszy prawomocnie skazany minister w Polsce usłyszał wyrok 2 lat i 3 miesięcy więzienia.
FAKT.PL