– W ciągu dwóch lat, moja administracja osiągnęła więcej niż prawie każda dotychczasowa administracja w historii – powiedział Donald Trump podczas swojego wystąpienia w trakcie sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ. To zdanie wywołało nietypową reakcję światowych przywódców. Po tej wpadce, reszta jego przemówienia nie miała już sensu.
To przemówienie miało być triumfem Donalda Trumpa, a pozostanie jego koszmarem. Bardzo chciał podkreślić znaczenie Stanów Zjednoczonych na forum Organizacji Narodów Zjednoczonych i zareklamować osiągnięcia swojej prezydentury. Ale już po pierwszych słowach przywódcy USA, reszta jego przemówienia straciła sens.
We wtorek Donald Trump wygłosił na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ półgodzinne przemówienie do świata. Mówił o dokonaniach amerykańskiej administracji pod jego rządami. Zaczął jednak buńczuczną tezą, że żaden inny amerykański rząd nie osiągnął tyle, co jego.
ONET.PL
