W Radzie Najwyższej Ukrainy leżą dwa projekty uchwał upamiętniających wysiedlenia Ukraińców z terenów współczesnej Polski po II wojnie światowej. Jeden z nich, o antypolskiej treści, podpisało aż 94 deputowanych – w tym z partii Julii Tymoszenko i Petra Poroszenki.
Antypolski projekt pt. „Projekt uchwały w sprawie państwowych obchodów 75-lecia początku deportacji autochtonicznych Ukraińców z Łemkowszczyczny, Nadsania, Chełmszczyzny, Podlasia, Lubaczowszczyzny i Zachodniej Bojkowszczyzny w latach 1944-1951” został złożony jeszcze w lipcu br., lecz uwagę opinii publicznej zwrócił na niego w ostatni piątek na portalu Zaxid.net lwowski historyk Wasyl Rasewycz. Projekt podpisało 94 deputowanych ukraińskiego parlamentu, w tym Julia Tymoszenko, Borys Tarasiuk (były minister spraw zagranicznych i były szef ukraińskiej grupy parlamentarnej ds. współpracy z Polską), Mustafa Najem czy Ihor Łucenko (obaj prominentni aktywiści w czasie Euromajdanu).
W projekcie tym stwierdza się, że „w ciągu wielu stuleci autochtoniczni Ukraińcy” na wskazanym obszarze „doznawali ciągłego ucisku i prześladowań ze strony kolonizatorów za swoją wiarę, mowę i ziemię”. Według autorów projektu doznali oni „wielu ofiar ludzkich, strat materialnych i duchowych i niejednokrotnych przymusowych wysiedleń”.
Procesowi wysiedlenia wskazanych Ukraińców w latach 1944-1951 towarzyszyło łamanie praw człowieka i obywatela, całkowity zakaz powrotu na ziemie ojczyste, zabór mienia, przymusowe osiedlanie na nowym miejscu, którego nie wolno było opuścić, ograniczenia praw politycznych, społecznych, gospodarczych i kulturalnych. Doprowadziło ono do zniszczenia ukraińskiego dziedzictwa kulturowego i historycznego oraz stworzyło zagrożenie zniszczenia wielu etnograficznych grup narodu ukraińskiego. Praktycznie przerwano tysiącletnie istnienie najbardziej na zachód wysuniętej części Ukraiństwa. – napisano w projekcie.
Autorzy projektu powtarzają, że Ukraińców wysiedlono z „rodzonych ukraińskich ziem” i jako odpowiedzialnego za deportacje wskazują „komunistyczne reżimy”.
Deputowani zaproponowali, by prezydent Ukrainy ogłosił rok 2019 „Rokiem Pamięci deportowanych Ukraińców z Polski”. Druga niedziela września miałaby stać się dniem pamięci „przymusowego wysiedlania autochtonicznych Ukraińców”. W projekcie uchwały wpisano także rekomendacje dla rządu, który miałby zająć się organizacją obchodów „Roku Pamięci” i uwzględnić tę tematykę w programach szkolnych i uczelni wyższych. Ministerstwo kultury odpowiadałoby za organizację wystaw tematycznych i ekspozycji. Państwowy radiokomitet zająłby się zapewnieniem, by tematyka deportacji Ukraińców pojawiła się w mediach.
Zdaniem Wasyla Rasewycza deputowanym, którzy złożyli projekt, nie chodzi o upamiętnienie wydarzeń historycznych lecz o „mobilizację elektoratu” przed przyszłorocznymi wyborami. Ma to być także rewanż za uchwały polskiego parlamentu o ludobójstwie na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej. Rasewycz zauważył, że w projekcie uchwały słowo „autochtoniczni” pada aż 19 razy. W jego opinii chodziło o znalezienie zamiennika dla sformułowania „ukraińskie etniczne ziemie”. Mimo to lwowski historyk uważa, że tekst projektu może zostać odebrany jako próba naruszania integralności terytorialnej Polski.
Rasewycz zauważył, że w Radzie Najwyższej Ukrainy złożono ostatnio drugi projekt dotyczący deportacji, który nazywa „rozumnym i bardziej umiarkowanym”. Jak wynika ze strony internetowej ukraińskiego parlamentu, złożyły go 7. września dwie deputowane – Iryna Podolak i Oksana Syroid (obie z partii Samopomoc kierowanej przez mera Lwowa Andrija Sadowego). Wspomina się w nim nie tylko wysiedlenia Ukraińców, ale również Polaków. Jako odpowiedzialnych za wysiedlenia wskazuje się „komunistyczne reżimy” Polski i ZSRR, jednocześnie stwierdza się, że uchwała „nie obciąża zbiorową odpowiedzialnością współczesne państwa i narody”. Zdaniem Wasyla Rasewycza ten projekt uchwały nie ma szans na przyjęcie w ukraińskim parlamencie.
RADA.GOV.UA
Tak….jak powszechnie wiadomo w „świecie; Mustafa Najem, Tuhaj Bej i soviecki sekretarz i kremlowski rosyjski podnóżek Stalina, upowiec Chruszczow, to „z całą pewnością” „”autochtoniczni ukraińcy””..???
Dokąd ta głupota jeszcze sięgnie….???