Kowal, ukraiński YouTuber, nagrał film przedstawiający jego dzień pracy w Polsce. Chłopak przyjechał do naszego kraju, by pracować na plantacji owoców.
Kowal to młody mężczyzna, który wraz z grupą swoich rodaków przyjechał do Polski, by zarabiać pieniądze. Ukraińcy pracują na jednej z plantacji owoców. Kowal, który publikuje swoje vlogi w serwisie YouTube, kilka z nich postanowił poświęcić na zilustrowanie swojego dnia w pracy.
„Pokażę wam ile można zarobić u polskiego rolnika. Jest godzina 4.20 i już nas gonią do zbioru owoców” – opowiada w jednym z nagrań leżąc na niezbyt estetycznie wyglądającym łóżku. Po chwili, wraz z grupą pozostałych Ukraińców, jedzie rozlatującym się busem na miejsce pracy – plantację borówek.
„Obiecują 100 złotych dniówki, ale żeby zebrać tyle borówek, trzeba mieć sprawne palce. Dostajemy elektroniczne karty do rozliczania się z zebranych koszyków. Jak na koniec dnia nie przybijecie karty przy wyjściu z pola, to zamiast pieniędzy dostaniecie 150 zł kary. To za porzucenie stanowiska pracy” – relacjonuje.
W swoich filmach Kowal dokumentuje kulisy pracy w Polsce. Niestety, pokazuje też drugie, nie zawsze przyjemne oblicze naszego kraju. „Pokazują, że mityczna Polska, w której emigranci szukają szczęścia i pieniędzy, to zazwyczaj siedlisko oszustów i wyzyskiwaczy” – podaje serwis wp.pl, który bliżej przyjrzał się całemu przedsięwzięciu.
Dziennikarze wp.pl skontaktowali się z Uljaną Worobec, dziennikarką oraz pracownicą serwisu „Praca dla Ukrainy”. Kobieta w rozmowie z portalem przyznaje, że na Ukrainie robi się coraz głośniej o wyzysku ukraińskich pracowników w Polsce. Worobec twierdzi, że informacje na ten temat rozprzestrzeniają właśnie amatorscy blogerzy, tacy jak przytoczony wyżej Kowal. „O wyzysku w Polsce robi się coraz głośniej w ukraińskim internecie. Większość mediów nie jest zainteresowana tym tematem. Stąd popularność amatorskich blogów” – mówi.
Pod filmami młodego mężczyzny publikowanych jest mnóstwo komentarzy. Lwia część z nich to negatywne opinie nt. polskich pracodawców. Internauci z Ukrainy apelują do swoich rodaków, by ci rzucili nieopłacalną pracę i przestali być dłużej „niewolnikami polskich panów”.
WP.PL, YOUTUBE
Wy wogole umieciw czytac? same tytuly mowia o pracy w Niemczech.. filmiki tez pokazuja zycie i prace ukraincow w Niemczech.. ogarnijcie sie…
pracowalam z Ukrainkami:) mile dziewczyny, kochaja rosje i te swoje bandy i wyklocaja sie o stawke godzinowa i jesli nie wynegocjuja tego co chca ida gdzie indziej gdzie polski pracodawca da im to o co prosza:):)
Ukrainki kochają Rosję?! Nie wiesz co piszesz, bo nie sądzę, że Ukrainki nie wiedzą kogo kochają!
Wonn na UKRAINE jak cos nie pasuje
Co za manipulacja. Chłopak opisuje prace w NIEMCZECH sam tytul o tym mowi. a polglowki czytaja same nagłowki. nawet redaktorzy nie zadali sobie trudu zobaczenia o czym jest material. chlopak w fiolmiku mowi o zarobkach w Euro nie złotowkach na niemieckim polu. skad wam sie Polska tu wzięła.
Ten Merc C klasa ma niemieckie blachy!!!!!! Pismaku niedouczony!! Jakim prawem ten antypolski komentarz??!! Nieuku ty jeden!!
Ukrainski banderowiec. Precz z Polski. Nie musicie tutaj przyjezdzac. Bez was tez damy sobie rade. Wy banderowcy bez nas i zachody nie. Zapamietaj to banderowcu.