Niebywałe CHAMSTWO Sikorskiego. Tak obraził Beatę Szydło!

Popis chamstwa Radosława Sikorskiego. Były minister spraw zagranicznych i marszałek Sejmu bezpardonowo zaatakował premier Beatę Szydło. Co tak rozjuszyło chcącego uchodzić za „brytyjskiego dżentelmena” polityka? Chodziło o fragment wystąpienia szefowej rządu podczas debaty nad wnioskiem o wotum nieufności.

– Wredny babsztyl śmie grozić 'aferami,’ w których nie postawiono nawet zarzutów, o wyrokach nie wspominając. Lepiej by przeprosiła za osławiony audyt, za haniebny list do przywódców Europy ws. Tuska i za próbę wrobienia chłopaka we własny wypadek samochodowy – napisał wzburzony Sikorski na Twitterze.

O co chodziło byłemu szefowi MSZ? O fragment wystąpienia Beaty Szydło w Sejmie, w którym premier zaczęła wypominać Platformie Obywatelskiej różne afery – w tym podsłuchową, której „bohaterem” był właśnie Sikorski.

Nazwanie szefowej rządu – i jakiejkolwiek innej kobiety – „wrednym babsztylem” jest urągające wszelkim standardom. Można radykalnie nie zgadzać się z opiniami wygłaszanymi przez politycznych oponentów. Jednak używanie takich sformułowań przez chcącego uchodzić za „arbitra elegancji” i „brytyjskiego dżentelmena” byłego dyplomatę po prostu nie przystoi. Reakcja na wpis Sikorskiego była natychmiastowa.

„Prezentujesz poziom rynsztoku”, „Co za maniery! Pan był ministrem?”, „Wyniósł to pan z zajęć w Oksfordzie?”, „Taki prymityw pełnił kiedykolwiek funkcję publiczną. Wstyd i hańba” – to przykłady najłagodniejszych wpisów internautów.

Gromy na Sikorskiego spadły również ze strony aktywnych na Twitterze publicystów. – Aż trudno uwierzyć, że napisał to polityk niegdyś odpowiedzialny za polską dyplomację – napisała dziennikarka Gazety Polskiej Codziennie Klaudia Dadura. – Niech on sobie robi ze swoim nazwiskiem, co chce. Ale, bądź co bądź, był szefem dyplomacji Rzeczpospolitej. Wstyd – podsumował Michał Majewski, były dziennikarz śledczy.

 

Sikorski nie przeprosił. Przeciwnie: dalej brnął, pogrążając się. – Aby uniknąć oskarżenia o seksizm niniejszym oświadczam, że Prezes to wredny dziadyga – napisał, pogłębiając wrażenie żenady.

FAKT.PL

Więcej postów