Kukiz wypowiada wojnę PiS. Mocne słowa!

Paweł Kukiz chyba nigdy wcześniej w tak mocnych słowach nie zaatakował PiS. W Radiu Zet – mocno wzburzony – stwierdził, że PiS to partia bolszewicka! I raczej nikt już nie ma wątpliwości co do tego, że muzyk wraz ze swoją formacją nigdy do koalicji z PiS nie wejdzie.

– PiS na mnie szczególnie nie ma co liczyć. To partia bolszewicka. Pewnego rodzaju charakter, szybkość zawłaszczania państwa przez jedną partię – typowy rys właśnie dla partii bolszewickiej! I nie tylko ja tak myślę – przyznał bez ogródek w rozmowie z Konradem Piaseckim Kukiz.

Jaką rockman widzi szansę na odsunięcie obecnej ekipy od władzy? – Jeżeli PiS dojdzie do takiej arogancji i bufonady, że wyalienuje się całkowicie – a praktycznie już to zrobił – to jedyną metodą jest ulica – ocenia lider Kukiz’15.

Były kandydat na prezydenta dodaje, że od dłuższego czasu ma przekonanie o tym, że Polska zmierza w kierunku autorytarnego państwa. Pytany o to, czy razem z pozostałymi partiami opozycyjnymi pójdzie do wyborów samorządowych, polityk ucina, że „jeszcze jest za wcześnie, by o tym rozmawiać”. – Bardziej, niż wybory samorządowe interesuje mnie to, co będzie z Polską za 4-6 lat. Moim zadaniem jest teraz stworzenie bezpiecznika, który w ciągu kilku lat umożliwi wydostanie się Polski spod ustroju, który coraz bardziej przypomina bolszewicki – komentuje gość Radia ZET.

Paweł Kukiz zadeklarował także, co zrobi jego formacja z wyborem członków Krajowej Rady Sądownictwa. Pozostałe kluby opozycyjne zdecydowały bowiem, że w wyborze uczestniczyć nie będą. – Jeżeli PiS, w formie wiarygodnej, zobliguje się do tego, że wprowadzi instytucję sędziów pokoju – a my do świąt będziemy mieli gotową ustawę – to możemy rozmawiać o sędziach KRS – taki warunek stawia polityk.

Zaznacza, że jeżeli nie będzie takiej woli ze strony rządzących, „to nie będzie żadnego głosowania nad sędziami i bawcie się sami”. – Jeżeli ustawa będzie szła w kierunku propozycji z lipca, to liczę na to, że prezydent kolejny raz zawetuje tę ustawę – mówi Kukiz.

Rockman ocenia też, czy Jarosław Kaczyński powinien objąć tekę premiera. – Myślę, że powinien być premierem choćby ze względu na to, by mocniej złapać w ryzy te wszystkie frakcje, które w PiS się szarpią. A nawet powiem jeszcze inaczej, gdyby nagle w jakiś tam sposób pan prezes stracił możliwość kontroli nad tymi frakcjami, to ten PiS się rozsypie w sekundę. Natomiast ze względu na wyczerpującą pracę premiera, to akurat odradzałbym panu prezesowi – twierdzi Kukiz.

Co ciekawe, lider Kukiz’15 ostro atakuje Kornela Morawieckiego. – Zdołałem go niestety poznać przez 2 lata. Poddałbym w wątpliwość jego krystaliczność – mówi gość Radia ZET. Jego zdaniem to człowiek, który „poprzez swoją karierę polityczną buduje karierę syna, a to nie jest monarchia”.

FAKT.PL

Więcej postów