MAKABRYCZNE znalezisko w Krakowie. Ludzkie szczątki w papierowej torebce

W magazynach przy ul. Stella-Sawickiego w Krakowie znaleziono pudełko z podpisem „Prochy ofiar Treblinki”, metalową urnę z wygrawerowanym napisem „Sachsenhausen” i kilka książek historycznych. W pudełku była papierowa torebka, w której prawdopodobnie znajdują się ludzkie szczątki. Sprawę badają historycy z Instytutu Pamięci Narodowej.

Urna i pudełko z prochami znalezione w krakowskim magazynie początkowo miały zostać sprzedane na złom. Odkupił je mieszkaniec, który zauważył, że mogą mieć wartość historyczną.– To wygląda na autentyk – ocenia dr Maciej Korkuć z krakowskiego IPN w rozmowie z Fakt24. – Czekamy na weryfikację szczątków przez zakład medycyny sądowej . Będziemy zabiegać o to, aby zostały godnie pochowane – podkreśla dr Maciej Korkuć z IPN. Historyk zwraca uwagę, że metalowe pudełko przypomina pamiątkowe urny, w których składano prochy ofiar niemieckich obozów.

Niewykluczone, że szczątki trafiły do magazynu po likwidacji Towarzystwa Opieki nad Majdankiem – organizacji pozarządowej, która miała swój oddział także w Krakowie. Towarzystwo zajmowało się upamiętnianiem ofiar niemieckich obozów. W magazynach oprócz pudełka, w którym znajdowały się liczne prochy znaleziono także starych kolekcję książek. Na razie nie wiadomo, jakie inne cenne pamiątki zostały wyrzucone na śmietnik.

FAKT.PL

Więcej postów