Andrij Deszczyca nie pozostawił wątpliwości: Tak, dobrze słyszeliście. Kancelaria Dudy obiecała odnowienie pomników UPA. Wcześniej Kancelaria Prezydenta temu zaprzeczała.
Ambasador Ukrainy w Polsce udzielił wywiadu agencji UKRINFORM. Wywiad ukazał się we wtorek. Jednoznacznie wynika z niego, że jednak w Krakowie miały miejsce uzgodnienia dotyczące odrestaurowania zniszczonych pomników.
– W mediach pojawiła się informacja, że jednym z osiągnięć tego spotkania było postanowienie o wznowieniu prac poszukiwawczych i ekshumacyjnych na Ukrainie. Ale tak naprawę była to tylko jedna ze spraw, które uzgodniono przez obie strony we wspólnym oświadczeniu. Oprócz tego osiągnięto porozumienie w sprawach odnowienia ukraińskich miejsc pamięci na terytorium Polski, które stały się celami aktów wandalizmu od 2014 roku – oto fragment rzeczonej rozmowy ambasadora z mediami. – Było splądrowanych około 7 obiektów, rozmawialiśmy o wszystkich z nich, ich odnowienie będzie odbywało się krok po kroku, z uwzględnieniem specyfiki każdego konkretnego wypadku i wszystkich prawnych procedur.
To potwierdza wcześniejsze słowa Konstantina Jelisejewa z Kancelarii Prezydenta Ukrainy, który powiedział w ukraińskiej stacji telewizyjnej ICTV: – Polska strona zapewniła nas, że będzie pracować nad tym, aby te miejsca pamięci były odnowione i do momentu ich legalizacji pozostaje status quo.
Kancelaria Andrzeja Dudy nie powiedziała zatem prawdy dziennikarzom portali Kresy.pl oraz Prawy.pl. Biuro prasowe twierdziło, że na spotkaniu polsko-ukraińskich przedstawicielstw w Krakowie nie padły inne ustalenia niż te wyszczególnione w oficjalnym komunikacie. A tam brak jakiejkolwiek wzmianki o zniszczonych pomnikach.
Wcześniej ich odbudowie sprzeciwiał się nawet wiceszef polskiego IPN Krzysztof Szwagrzyk. Pytanie, jak zareaguje na najnowsze sensacje dotyczące pomników. Sensacje, które się potwierdzają. Czy prezydent zdecyduje się odnowić miejsca pamięci UPA wbrew woli historyków z IPN?
Ukraiński odpowiednik tej instytucji pod dyrekcją Władymira Wiatrowycza opracował nawet dla Polaków specjalną grafikę ze zdewastowanymi miejscami pamięci. „W minionych trzech latach w Polsce zniszczono lub zdewastowano 15 ukraińskich pomników. Na Ukrainie – 4 polskie, i wszystkie odnowiono na koszt strony ukraińskiej. Natomiast w Polsce – żadnego” – głosił podpis pod obrazkiem z wykazem aktów wandalizmu.
Podkreślono również „brak należytej reakcji polskich władz na systematyczne niszczenie ukraińskich miejsc pamięci w Polsce, a w przypadku wandalizmu w Hruszowicach – oficjalne aprobowanie takich działań – zmusiły UIPN do zawieszenia procesu legalizacji polskich obiektów-memoriałów na terytorium Ukrainy”.
Ktoś tu ewidentnie kłamie. Ukraińcy upierają się, że obietnice odrestaurowania „miejsc pamięci” padły. Jeżeli rzeczywiście tak się stało – to faktycznie trudno się dziwić kancelarii Dudy, że wstydzi się do tego przyznać.