Macierewicz: niech pan prezydent nie wtyka nosa w sprawy polskiej armii

- Prosimy pana prezydenta, żeby nie wtykał nosa w sprawy polskiej armii

– Prosimy pana prezydenta, żeby nie prowadził do rozdwojenia polskiej armii – powiedział w czwartek szef MON Antoni Macierewicz. Zapewnił, że MON jest gotowe do reformy systemu dowodzenia.

W trakcie spotkania z użytkownikami mediów społecznościowych Macierewicz stwierdził, że „formalnie rzecz biorąc, niestety, jeszcze jedność dowodzenia nie została w sposób sformalizowany przyjęta; ta dyskusja ciągle trwa, ale to jest przesądzone – polska armia będzie w czasie pokoju dowodzona przez szefa Sztabu Generalnego w ramach Ministerstwa Obrony Narodowej”.

 - Bardzo pokornie prosimy pana prezydenta, żeby nie prowadził do rozdwojenia polskiej armii, bo to osłabia polską armię, osłabia zdolność dowodzenia – powiedział dziennikarzom, pytany o reformę.

 Ocenił, że „rozdwojenie armii jest lepsze niż roztrojenie, troszeczkę mniej jest konfliktów i zachodzących na siebie kompetencji, ale nie należy armii dzielić, nie należy tworzyć dwóch równoległych dowódców”. – Możemy trochę go (system – red.) polepszyć, bo zamiast trzech dowódców będzie dwóch dowódców, ale to nie rozwiązuje istoty dylematu – powiedział.

 „Będę prosił prezydenta, żeby nie narzucał złych rozwiązań militarnych”

 Nawiązał do wprowadzonej w 2014 r. struktury kierowania i dowodzenia siłami zbrojnymi, w której działają dwa główne połączone dowództwa rodzajów sił zbrojnych – generalne i operacyjne, natomiast Sztab Generalny WP jest głównym organem planowania strategicznego, a nie dowodzenia. Autorami systemu byli szef BBN gen. Stanisław Koziej; projekt skierował do Sejmu prezydent Bronisław Komorowski, a pełnomocnikiem MON ds. wdrożenia reformy został późniejszy dowódca generalny gen. Mirosław Różański.

 Powiedział, że odnosi wrażenie, iż w dyskusji o przyszłym systemie dowodzenia „dominuje pewna perspektywa doraźnych rozwiązań politycznych”. – Niestety tak bywało w naszej historii, że podejmowano decyzje dotyczące bezpieczeństwa państwa, kształtu armii nie ze względu na racjonalnie zrozumiana konieczność bojową, militarną, tylko dlatego, że ktoś miał inną pozycję polityczną – powiedział Macierewicz.

 – Jak długo będę mógł, tak długo będę prosił pana prezydenta, żeby nie narzucał Polsce złych rozwiązań militarnych – dodał. Zastrzegł, że mówi o zasadzie, a nie o konkretach i nie odnosi się „do nikogo ad personam”.

 Zapowiadana zmiana systemu dowodzenia

 Zaznaczył, że nie chce „poprzez media podejmować dyskusji z panem prezydentem”, który jest zwierzchnikiem sił zbrojnych i pierwszym obywatelem.

 Według Macierewicza za koncepcją MON przemawia to, że rekomendujący ją wiceminister Tomasz Szatkowski oparł się „na bardzo solidnych analizach, badaniach”, których inne ośrodki nie mogą przeprowadzić, ponieważ nie dysponują tyloma informacji i takim zapleczem personalnym.

 Zmiana systemu dowodzenia, w tym przywrócenia odrębnych dowództw rodzajów sił zbrojnych, była jedną z pierwszych zapowiedzi złożonych po objęciu przez Macierewicza funkcji ministra obrony. Za zmianą systemu dowódczego opowiada się też prezydent Andrzeja Dudy, jednak ośrodek prezydencki ma inną koncepcję niż MON.

 Różnice dotyczą m. in. prerogatyw prezydenta i samej struktury dowódczej. Koncepcja MON nie przewiduje postulowanego przez Biuro Bezpieczeństwa Narodowego połączonego dowództwa, mającego koordynować współdziałanie sił lądowych, powietrznych, morskich i specjalnych oraz obrony terytorialnej. Resort obrony proponuje zarazem powołanie Inspektoratu Szkolenia i Dowodzenia, którego szef byłby mianowany przez ministra obrony, podczas gdy dowódców rodzajów sił zbrojnych mianowałby prezydent.

 PAP

Więcej postów

1 Komentarz

  1. Duda propagator żydowskiej kultury jest tym samym propagatorem rasistowskiej ideologii i ksenofobicznych chamskich zachowań Żydów w swej mowie nienawiści jaką uprawia wobec narodu Polskiego wyklucza się ze społeczeństwa Polskiego – nie ma miejsca na rasistowski jazgot i falę żydowskiego hejtu jaką wyrażają Żydzi wobec Polaków – nie ma miejsca na propagatorów ideologii instytucjonalnego i religijnego rasizmu wreszcie nie ma miejsca na żydowski terror którego szczyt osiągnął postać ludobójstwa Polaków w latach 45-53 a obecnie zaczyna odżywać za sprawą Piotra Rybaka. Nie ma miejsca na gloryfikowanie żydowskich katów UB takich jak Józef Różański (Goldberg, Żyd Morel, Berman, krwawa luna-Brigida Brystygierowa , Józef Światło, np. SN Izraela żydowskiego kata Morela – i ludobójcę uznaje za ofiarę – mordercy Polaków to według Żydów ofiary Polaków a taki Menachem Begin wprost wyraził stanowisko Żydów do wszystkich nie-żydów w tym Polaków:
    „Nasza rasa jest Rasą Panów. Jesteśmy świętymi bogami na tej planecie. Różnimy się od niższych ras, ponieważ wywodzą się one od insektów. Faktycznie porównując je do naszej rasy, inne rasy to bestie i zwierzęta, owce w najlepszym przypadku. Inne rasy są uważane jako ludzkie odchody. Naszym przeznaczeniem jest rządzenie ponad niższymi rasami. Nasze ziemskie królestwo będzie rządzone poprzez naszych liderów za pomocą rózgi żelaznej. Masy będą lizać nasze stopy i służyć nam jako nasi niewolnicy.” Wspomniany na wstępie Begin z jego szałem nienawiści nie jest incydentem a normą ; Rabin Yitzhak Ginsburg oświadczył, „Musimy uznać, że żydowska krew i krew goja nie jest tę samą rzeczą”. (NY Times, czerwiec 6, 1989, p.5).
    Prof. Ehud Sprinzak z uniwersytetu w Jerozolimie opisał Kahane i filozofię Goldstein: „Oni wierzą, że jest wolą Boga, by stosowali przemoc przeciw 'goyim,’ (hebrajski termin dla gojów”.) (NY Codzienne Wiadomości, luty. 26, 1994, p. 5).
    Zabójstwo pogan przez Żydów jest propagowane przez Talmud, mają być złożeni jako „Święte Ofiary” dla Boga (Zohar, III, 2276 i I, 38b i 39a). Śmierć pogan przez ścięcie jest szczególnie zalecane (Pesachim, 49b).
    Ayelet Shaked, znana posłanka izraelskiego parlamentu, „Matki wszystkich Palestyńczyków muszą zostać zabite”
    Na Purim, 25 lutego 1994 roku izraelski oficer armii Baruch Goldstein, ortodoksyjny Khazar z Brooklynu, zmasakrował 40 palestyńskich cywili, włączając dzieci, podczas gdy klęczęli na modlitwie w meczecie. Goldstein był uczniem późnego Rabina Kahane, który stwierdził, że jego obraz Arabów jako „psów” pochodzi „z Talmudu”. (Por. CBS 60 Minut, „Kahane”).
    Rabin Owadia Josef, duchowy przywódca partii Szas wchodzącej w skład koalicji rządzącej Izraelem oznajmił, że „goje rodzą się po to, by służyć Żydom”. – „Po co goje są tak naprawdę potrzebni? – Będą pracować, będą orać, będą zbierać plony. My zaś będziemy tylko siedzieć i jeść jak panowie”
    ONZ wydała pierwszy raport, który wprost oskarża Izrael o budowę reżimu apartheidu i stosowanie dyskryminacji rasowej wobec Palestyńczyków. Dokument powstał na polecenie ONZ-owskiej Komisji Gospodarczej ds. Azji Zachodniej (ESCWA), w skład której wchodzi 18 państw arabskich.

Komentowanie jest wyłączone.