Prezydent Duda poskarżył się Rydzykowi na PiS i Ziobrę

Prezydent Andrzej Duda (45 l.) nie przebierał w słowach, gdy mówił o problemach z reformą sądownictwa. – Gdyby PiS i Ministerstwo Sprawiedliwości nie zwlekało dwa lata z przygotowaniem ustawy, to by do tego nie doszło – ocenił w wywiadzie dla TV Trwam i Radia Maryja.

Współprowadzący rozmowę o. Tadeusz Rydzyk (72 l.) niemal przecierał oczy ze zdumienia, gdy prezydent oskarżał PiS i ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę (47 l.) o zbytnią opieszałość przy przygotowywaniu projektów ustaw związanych z sądownictwem. – Jeżeli minister Rafalskiej i jej współpracownikom udało się przygotować program 500 plus w ciągu pięciu miesięcy, to gdyby ta sprawa [reforma sądownictwa – red.] była uważana przez Ministerstwo Sprawiedliwości za superważną, to też by była szybciej przygotowana – powiedział prezydent. Ziobrze dostało się również za sam kształt projektu, dzięki któremu chciał zyskać większe kompetencje. – Jako prezydent podniosłem kilka kwestii, które były nie do przyjęcia (…) ludzie byli zaniepokojeni ogromnym wzrostem władzy prokuratora generalnego – tłumaczył Duda.

Na pytania o. dyrektora o rozłam między prezydentem i PiS-em Duda stanowczo zaprzeczył. – Wiem, że niektórych to martwi, że są odmienne punkty widzenia w obrębie tego samego obozu politycznego, ale (.) pewne kwestie warto przedyskutować i przemyśleć, pewne rzeczy nawet warto przetrzymać, żeby nie zrobić błędu – dodał prezydent. Ostatecznie Duda poskarżył się jednak na partię Jarosława Kaczyńskiego (68 l.). – Skierowałem pana ministra Pawła Muchę (36 l.), profesjonalnego prawnika (…), do tego, by ostatecznie te rozwiązania, które będą wniesione jako poprawki przez PiS zostały wypracowane, (…) ale PiS, ostatnio nie bardzo się kwapił do tych prac (…) cztery dni czekaliśmy, aż się pojawi (.) – żalił się prezydent.

Na koniec rozmowy Andrzej Duda otrzymał od o. Rydzyka pudełko toruńskich pierników, z których bardzo się ucieszył.

SE.PL

Więcej postów