Do tragicznych zdarzeń doszło niedzielnym przedpołudniem (5.11) na stacji metra Oxford Circus w Londynie, gdzie grupa nawet kilkunastu osób zaatakowała dwóch mężczyzn. Jeden z zaatakowanych jest Polakiem. Mężczyzna w stanie krytycznym przebywa w szpitalu. We wtorek (7.11) londyńska policja zaapelowała do świadków pobicia o pomoc w ujęciu sprawców.
Do zajścia doszło po godzinie 11:00 w niedzielę na stacji brązowej linii metra Bakerloo Line, gdzie dwaj podróżni zostali zaczepieni, a następnie dotkliwie pobici przez grupę liczącą według policji od ośmiu do dwunastu osób. Jeden z mężczyzn, który jest Polakiem, wymagał natychmiastowej hospitalizacji ze względu na rany głowy, w tym krwawienie wewnętrzne i złamanie czaszki. We wtorek po południu pozostawał w szpitalu. Jest w stanie ciężkim, a obrażenia zagrażają jego życiu.
Druga ofiara odniosła lekkie rany głowy i została wkrótce wypisana ze szpitala. Według doniesień medialnych miał być to również Polak, PAP jednak zaprzecza tym informacjom.
Źródła w brytyjskiej policji transportowej (BTP) podkreśliły, że według wstępnych ustaleń zajście nie miało charakteru nienawiści na tle narodowościowym, ale odmówiły spekulacji dotyczących motywów sprawców i przebiegu zdarzenia. Śledczy Gabriel Oresajo ocenił w oficjalnym komunikacie BTP, że atak był „niesprowokowany”, dodając, że chce porozmawiać „z każdym, kto ma jakiekolwiek informacje [na temat zdarzenia]”.
Na stronie BTP opublikowano zdjęcia dziewięciu osób, które mogły być świadkami ataku, prosząc, by skontaktowały się z policją pod numerem telefonu 0800 40 50 40, podając numer zdarzenia 195 z dnia 5 listopada 2017 roku.
PAP