Mieszkańców Górowa Iławeckiego (woj. warmińsko–mazurskie) poderwało na nogi głośne wycie syren i błysk kogutów pędzącego ulicami miasta wozu strażackiego! To dzielni strażacy ochotnicy, ze swoim komendantem za kierownicą gnali do zalanej piwnicy. Na miejsce jednak nie dojechali. Swoja eskapadę zakończyli na płocie zakładu pogrzebowego, demolując przy okazji zaparkowanego tam volkswagena passata!
Na miejscu pojawiła się policja. I wtedy okazało się, że komendant Dariusz Ł. (46 l.) ma dwa promile alkoholu w organizmie. Pijany był też jeszcze jeden z siedmiu jadących na akcję strażaków. Zdemolowany został nowy wóz gaśniczy wart ponad 800 tysięcy złotych, który strażacy z uśmiechniętym komendantem w pierwszym szeregu odebrali w czerwcu tego roku!
Nowy sprzęt sprawił nawet, że posterunek OSP Kamińsk trafił do systemu Krajowego Ratownictwa. Teraz auto czeka na generalny remont, a komendantowi grożą trzy lata więzienia. Policja zatrzymała mu też prawo jazdy.
FAKT.PL