Szefowi SLD nie podoba się polityka prowadzona przez MON. Włodzimierz Czarzasty nazwał Antoniego Macierewicza „świrem” i „głupkiem”. Poszło o agentów komunistycznych tajnych służb.
Polityk komentował w Polskim Radiu 24 doniesienia „Wprost”. Tygodnik napisał, że Vincent Severski, były funkcjonariusz Agencji Wywiadu Urzędu Ochrony Państwa i SB, założył fundację byłych funkcjonariuszy służb specjalnych, którzy czują się pokrzywdzeni przez obecny rządy. Byłych szpiegów będzie można wynająć na zasadach komercyjnych.
– Jeśli uważany przez znaczną część społeczeństwa za świra minister Macierewicz ujawnia agentów robiąc coś, co jest niemożliwe w żadnym cywilizowanym kraju – bo to osoby, które ratowały nasze interesy w różnych państwach arabskich czy krajach zachodniej Europy – to ci ludzie muszą się ratować. Minister, który ujawnia swoich agentów, jest głupkiem – stwierdził Czarzasty.
"Ujawnianie agentów jest niemożliwe w żadnym cywilizowanym kraju". Cała rozmowa z @wlodekczarzasty w #PR24: https://t.co/Z0knnQgh9S pic.twitter.com/Zf6zhaZ4yz
— Polskie Radio 24 (@PolskieRadio24) June 22, 2017
Liderowi SLD nie podoba się również obecna sytuacja polityczna w Polsce. Stwierdził, że w naszym kraju nie ma dziś żadnych zasad, a jako przykład podał sytuację wokół Trybunału Konstytucyjnego i sprawę wyjaśniania katastrofy smoleńskiej. – Wystarczy spytać jaka partia nominowała sędziego. Czy to jest normalne? Politycy w sprawie tragedii smoleńskiej zaczynają zachowywać się jak piloci, piloci jak politycy. To absurd – mówił.
DORZECZY.PL