Tarcza antyrakietowa w Redzikowie ma w założeniu bronić USA i nie będzie bronić terytorium Polski

W 2018 r. Amerykanie mają przeznaczyć 90 mln dol. na budowę tarczy antyrakietowej w Polsce – podają rosyjskie media, powołując się na wypowiedzi szefa Pentagonu ds. tarczy. Portal DefenseNews precyzuje, że MDA chce bezpośrednio na bazę w Redzikowie przeznaczyć blisko 60 mln dol.

Gary Pennett, dyrektor operacji Missile Defense Agency (MDA; Agencja Obrony Antybalistycznej) powiedział, że pieniądze te mają zostać przeznaczone przede wszystkim na przygotowanie infrastruktury w Redzikowie. Powstaje tam amerykańska baza systemu obrony rakietowej Aegis Ashore. Pieniądze mają również zostać przeznaczone na przyjęcie systemu rakiet przechwytujących. Pennett zapewnia, że „ich dostawa idzie zgodnie z grafikiem”.

– Pentagon planuje przeznaczyć 90 mln dol. na zakończenie budowy obiektu w Redzikowie – podaje za agencją Tass portal Lenta.ru. Za agencjami rosyjskimi informację tę powtórzyło część mediów w Polsce.

Przedstawiciel MDA podkreśla, że plany tworzenia tarczy antyrakietowej w Polsce pozostają w mocy i przypomina, że analogiczna baza powstała już w Rumunii.

W całym przyszłym roku Pentagon ma wydać na budowę tarczy w sumie  1,7 mld dolarów. W tym na dokupienie ponad 30 rakiet przechwytujących SM3 do liczby 250 już posiadanych.

Według agencji Tass i mediów rosyjskich, Pennett potwierdził, że USA zamierzają przeznaczyć w 2018 r. 90 mln dolarów na ukończenie budowy infrastruktury bazy w Redzikowie i jej uruchomienie.

W maju szef Pentagonu James Mattis zarządził przegląd obrony rakietowo-balistycznej, który potrwa do końca tego roku. Jednak MDA, niezależnie od tego, wnioskuje o zwiększenia swojego przyszłorocznego budżetu, w porównaniu do obecnego, o 379 mln dol. Czyli do poziomu 7,9 mld dol. Agencja planuje m.in. przeznaczyć 5 mln dol. na studium dotyczące możliwości stworzenia radaru atlantyckiego. Oficjalnie, ma to wzmocnić zdolności amerykańskiego systemu namierzania i ostrzegania w ramach obrony USA „przed wyłaniającymi się, długodystansowymi zagrożeniami rakietami balistycznymi ze strony Iranu”.

Penett zapowiedział także przygotowania do wzmocnienia pokrycia radarowego na Pacyfiku. 21 mln dol. miałoby zostać przeznaczone na wzmocnienie radaru na Hawajach.

Z kolei portal DefenseNews.com podaje, że MDA wspiera również działanie radaru AN/TPY-2 w Turcji, system obrony rakietowej Aegis Ashore w Deveselu w Rumunii, a także przygotowuje się do tego, by druga baza tego rodzaju, właśnie w Redzikowie, do końca 2018 r. była operacyjna.

– Agencja domaga się 59,7 mln dol. w roku budżetowym 2018 na bazę Aegis w Polsce – informuje DefenseNews.com. Według tego źródła, bezpośrednio na bazę w Redzikowie miałoby zostać przeznaczone niespełna 60 mld dol. – czyli mniej, niż miał w innym miejscu potwierdzić Pennett. Ponadto, MDA prosi o ponad 852 mln dol. na działania w ramach systemu Aegis, w tym na integrację w jego ramach rakiet przechwytujących SM-3 Block IIA. To właśnie tego rodzaju rakiety przechwytujące, tzw. interceptory, mają trafić do Polski.

Agencja, jak precyzuje portal, domaga się także 624,1 mln dol. na zamówienia w ramach Aegis BMD – w tym 425 mln dol. na zakup 34 rakiet Aegis SM-3 Block IB w roku budżetowym 2018 (FY18) oraz 287 pocisków typu SM-3 Block IB, z czego 182 miałyby zostać dostarczone przed końcem FY18.

Jak informowaliśmy wcześniej, amerykańska instalacja obrony przeciwrakietowej systemu AEGIS Ashore, będąca elementem tzw. tarczy antyrakietowej, ma chronić USA i ich sojuszników z NATO z Europy Zachodniej przed pociskami balistycznymi wystrzeliwanymi m.in. z Bliskiego Wschodu. W rozmowie z Kresami.pl zwracał na to uwagę były dowódca Wojsk Lądowych, gen. Waldemar Skrzypczak.

„Amerykanie czują się zagrożeni rakietami międzykontynentalnymi, a ta baza będzie skutecznie prowadziła rozpoznanie i je wykrywała. Ma to jednak znaczenie przede wszystkim dla Europy Zachodniej i USA, bo do nas to pewnie wszystko doleci”– mówił Kresom.pl gen. Skrzypczak. Zaznaczył, że ze względu na krótki czas lotu nie będzie to stanowiło ochrony przed rakietami wystrzeliwanymi np. z europejskiej części Rosji. Jego zdaniem Redzikowo będzie istotnym punktem na mapie bezpieczeństwa USA, ale nie kluczowym w ramach wielkiej gry politycznej.

Również Tomasz Badowski z Narodowego Centrum Studiów Strategicznych mówił Kresom.pl, że baza w Redzikowie ma w założeniu bronić terytorium USA i nie będzie bezpośrednio bronić terytorium Polski. „Ale jeśli Amerykanie będą mieli na polskim terytorium elementy infrastruktury istotnej dla własnego bezpieczeństwa, to zyskamy stopień ważności w obronie naszego terytorium”– mówił Badowski. Podkreślał jednak, że w przypadku jakiegokolwiek konfliktu amerykańsko-rosyjskiego, baza w Redzikowie będzie pierwszym celem ataku ze strony Rosjan. „Zakładam nawet, że może to być atak nuklearny”– mówił ekspert.

Rok temu polski resort obrony oficjalnie potwierdził, że elementy amerykańskiej tarczy antyrakietowej instalowane w bazie w Redzikowie nie posiadają możliwości obrony Polski przed atakiem ze strony Rosji przy użyciu rakiet balistycznych.

RMF24.PL / DEFENSENEWS.COM / LENTA.RU / KRESY.PL

Więcej postów

2 Komentarze

  1. Amerykanie budują w Redzikowie bazę dla siebie żeby wojna nie toczyła się w USA tylko polska będzie poligonem w tej potyczce i znów dostaniemy łomot za kogoś a wszyscy liczą na sojuszników w 1939 r też mieliśmy sojuszników że Niemcy rozjechali nas w 7 dni a teraz Francuzi uczą nas czego, sami oddali Francję cwaniak ten makron

Komentowanie jest wyłączone.