Dopiero co chwalił się bliźniętami w internecie, teraz musiał je pochować. Niewyobrażalna tragedia ojca z Syrii

Jeszcze kilka dni temu Abdul Hamid Youssef chwalił się swoimi kilkumiesięcznymi dziećmi na portalu społecznościowym, kilka dni później świat obiegło inne zdjęcie, na którym trzyma w ramionach dzieci – z tą różnicą, że maluchy już nie żyją. Zamach z użyciem broni chemicznej w Syrii zabrał mu nie tylko żonę i dzieci, ale również 20 innych członków jego rodziny.

 Do ataku z użyciem broni chemicznej doszło we wtorek rano w syryjskim mieście Khan Szejkhun. Część mieszkańców obudziły wybuchy, ale większość jeszcze spała. Gaz rozprzestrzeniał się błyskawicznie, mieszkańcy miasta zaczęli wymiotować, mdleć i dusić się. Szacuje się, że w ataku zginęło około 100 osób. To jednak nie był koniec tragedii. Kilka godzin później zaczęto ostrzeliwać szpital, w którym zajmowano się rannymi.

Wśród zabitych było wiele kobiet i dzieci. Między innymi rodzina Abdula Hamida Youssefa, który pokazywał wcześniej w internecie dwójkę swoich dzieci, Ahmeda i Aiyę.

Jak podaje Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka, ataku dokonały prawdopodobnie syryjskie i rosyjskie samoloty. Przywódcy obu państw zaprzeczają. Donald Trump podtrzymał oskarżenie wobec prezydenta Syrii Asada. Stany Zjednoczone dokonały odwetowego ataku na bazę lotniczą w Syrii, skąd miał zostać przeprowadzony atak z użyciem broni chemicznej.

NATEMAT.PL

Więcej postów