Zbeształ policjantów, grozi mu WIĘZIENIE

Tego dnia policjanci przy wjeździe do Białegostoku sprawdzali trzeźwość kierowców. Zamiast na poboczu, ustawili radiowóz na środku jezdni. Choć auta do kontroli zatrzymywali wyrywkowo, zaczął tworzyć się korek. Antoni Czarkowski ledwo wyhamował ciężarówkę i zwrócił policjantom uwagę. I szybko tego pożałował.

– Zrobiłem zdjęcie tego miejsca i powiedziałem, że prześlę ich komendantowi. Moje uwagi nie przypadły do gustu dowódcy patrolu, bo zarządził mi kontrolę trzeźwości. Zdenerwowałem się i nie chciałem dmuchnąć w alkomat. Przyjechał drugi radiowóz, skuto mnie kajdankami i zawieziono do szpitala – opowiada pan Antoni. – Tam zgodziłem się na pobranie krwi do badania, gdyż byłem trzeźwy. Ale i tak noc przesiedziałem w areszcie. Rano stanąłem przed prokuratorem, gdzie usłyszałem zarzuty znieważenia policjantów, używania słów wulgarnych i usiłowania wręczenia policjantom łapówki. To pomówienie! – dodaje rozsierdzony kierowca, któremu grozi nawet 10 lat więzienia.

Co na to policja? – Kierowca miał nieuzasadnione pretensje do miejsca i sposobu kontroli. Odmówił też poddania się badaniu trzeźwości. A w przypadku odmowy musi liczyć się z tym, że zostanie mu pobrana krew do badania nawet wbrew jego woli – mówi nam podinsp. Andrzej Baranowski.

To nie zadowala Antoniego Czarkowskiego. – Jestem właścicielem firmy transportowej. W branży pracuję ponad 20 lat. Niekarany. Jak widzę nieprawidłowości, to nie zamykam oczu, nie godzę się na łamanie prawa. I nie daruję policjantom. Złożę zawiadomienie do prokuratury – zapowiada kierowca ciężarówki.

FAKT.PL

Więcej postów

1 Komentarz

  1. Na zachodzie Europy jest to prawnie zakazane zatrzymanie aut do kontroli policja sprowadza auto na najbli?szy parking i tam go kontroluje ale pl.to dziki kraj

Komentowanie jest wyłączone.