SKANDAL! Ukradł ludziom emerytury a ZUS go nie ściga!

Zdzisław Kmetko zdaniem prokuratury wykorzystał lukę w systemie i zgarnął składki emerytalne ponad 20 tysięcy osób. I może to mu ujść na sucho! ZUS zamiast ścigać go o zaległe prawie 200 mln złotych, zaczął umarzać mu dług! – To się w głowie nie mieści – mówi zdruzgotany Andrzej Tybulczuk, jeden z oszukanych przedsiębiorców.

Zdzisław Kmetko przekonał prawie 500 firm na outsourcing pracowników – zachowywali swoje miejsca pracy, ale formalnie ich szefem stawał się Kmetko, który w zamian za pieniądze z kontraktu zobowiązał się płacić im pensje i odprowadzać za nich składki do ZUS.

Dla przedsiębiorców taki układ oznaczał oszczędności, a w niektórych przypadkach ratował zakłady przed zwolnieniami.

Tylko że – jak ustalili śledczy – Kmetko szybko przestał odprowadzać składki. Prokuratura wyliczyła zaległości na 61 mln zł, ale mogą one sięgać nawet 200 milionów!

Początkowo ZUS próbował zaległe składki wyciągnąć od Kmetki. Ale po opinii wrocławskiego inspektoratu pracy urzędnicy uznali, że winę za całą sytuację ponoszą przedsiębiorcy, którzy podpisywali z Kmetką umowy. I tym samym to oni muszą opłacić zaległe składki.

– Stąd decyzje ZUS ustalające podleganie pracowników ubezpieczeniom społecznym u dotychczasowych pracodawców. I stąd decyzje o konieczności zapłaty przez nich zaległych składek. Na dziś zaległości składkowe z tego tytułu ma 317 firm na kwotę 43 mln zł. Istotne, że 26 z nich zawarło już z Zakładem układ ratalny – tłumaczy Wojciech Andrusiewicz, rzecznik prasowy ZUS. W marcu wrocławski oddział ZUS zaczął umarzać postępowania egzekucyjne wobec firm Kmetki. „Sporządzono korekty dokumentów rozliczeniowych, co spowodowało wyeliminowanie zadłużenia na koncie płatnika składek” czytamy w decyzji.

Według ustaleń detektywa, który pomaga oszukanym przedsiębiorcom, Kmetko wpłacił niewielką cześć ZUS-owskich składek – nawet 10 mln zł.Jeśli ZUS do końca umorzy dług oszustowi, to ten będzie się mógł upomnieć o te pieniądze!

SE.PL

Więcej postów