Marta Kaczyńska to doskonała mama. Była już w tym roku z córkami we Włoszech, pojechała z nimi także w Bory Tucholskie. Wakacje z wnuczkami Ewą i Martynką chcieliby także spędzić ich dziadkowie, Hanna i Marek Dubienieccy. Ale przekonują, że synowa blokuje im ten kontakt.
Rodzice Marcina Dubienieckiego zapewniają nas, że co roku mogli zabierać na wakacje swoje wnuczki. – Zazwyczaj dziewczynki spędzały wakacje z nami. Przynajmniej tydzień. My zapewnialiśmy im mnóstwo atrakcji, nigdy się nie nudziły. Na zdjęciach z ubiegłego roku z wakacji nad morzem wyraźnie widać, jakie są szczęśliwe – mówi nam Marek Dubieniecki. Wygląda na to, że tego lata będzie inaczej. – Marta Kaczyńska napisała nam SMS, w którym informuje, że ona oraz dzieci mają inne plany. To nas ogromnie smuci, bo bardzo chcieliśmy mieć Ewę i Martynkę blisko siebie – dodaje Marek Dubieniecki. I przyznaje, iż o kontakt z dziewczynkami coraz trudniej. Wylicza, że dziadkowie nie widzieli ich od miesiąca. – Próbowałem dzwonić do wnuczek, ale ich telefony nie odpowiadały. Bardzo to przykre, bo ogromnie kochamy dziewczynki i to są zawsze bardzo radosne chwile, kiedy możemy z nimi razem być – mówi zmartwiony dziadek. Próbowaliśmy dowiedzieć się od Marty Kaczyńskiej, dlaczego w tym roku córki, którymi tak dobrze się opiekuje, nie pojechały do dziadków. Ale nie odbierała telefonu ani nie odpisała na SMS.
SE.PL