SZOK! Dwa dni w grobowcu. Zamurowali kobietę żywcem

Pani Katarzyna (47 l.), bezdomna z Bygoszczy, tej „przygody” o mało nie przypłaciła życiem. Obudziła się w grobowcu. Beton w drzwiach, zabite dechami okna i nieprzenikniona ciemność wokół. – Myślałam, że to koniec – mówi 47-letnia bezdomna. Co się stało?

 Pani Katarzyna przed zimnem chowała się ostatnio w opuszczonym budynku przy ulicy Inwalidów. Tak też było w nocy z wtorku na środę. W ciepłym pomieszczeniu poczuła się bezpiecznie i zasnęła. Pech chciał, że właściciel budynku, czyli PKP, postanowił w tym samym czasie zamurować otwory w ścianach.

W środę rano ekipa budowlana pozabijała okna i zamurowała drzwi. Kiedy bezdomna się obudziła, po robotnikach nie było śladu. A ona tkwiła w pułapce bez wyjścia. Dwa dni nieszczęsna kobieta bezskutecznie wołała o pomoc. Dopiero w piątek rozpaczliwy krzyk usłyszała przechodząca nieopodal kobieta. Z betonowej „trumny” wydobyła bezdomną straż pożarna. Teraz policja sprawdza, jak doszło do uwięzienia pani Katarzyny.

– Nie chcieliśmy, by włamywali się bezdomni. Wykonawca sprawdzał, czy w budynku nikogo nie ma – twierdzi Maciej Bułtowicz z Biura Prasowego PKP SA. Chyba to sprawdzanie nie było zbyt dokładne…

FAKT.PL

Więcej postów