Poseł PiS chce, by Litwini oddali w Wilnie ukradzione Polakom

Poseł PiS Artur Górski zwrócił się w formie interpelacji do ministra spraw zagranicznych oraz ministra kultury w sprawie zagrabionych przez Litwinów w Wilnie nieruchomości należących do Polaków (na podst. zw.lt)

 

Na podstawie art. 192 Regulaminu Sejmu RP przedkładam Panu Premierowi i Panu Ministrowi interpelację poselską w sprawie odzyskania dla polskiej społeczności w Wilnie budynku byłego Teatru Polskiego na Pohulance.

Teatr na Pohulance (nazwa budynku pochodzi od nazwy ulicy wileńskiej Wielka Pohulanka, a obecnie J. Basanavičiusa) był wzniesiony w latach 1912-1914 z inicjatywy Hipolita Korwin-Milewskiego według projektu architektów Aleksandra Parczewskiego i Wacława Michniewicza.

Budynek wybudowano w stylistyce dworkowo-ziemiańskiej, zachowując jej „polski” charakter, przez kształt bryły i zdobienia w stylu polskiego neorenesansu (attyki). Teatr posiadał 900 miejsc na parterze i w dwóch amfiteatrach. Był jednym z nielicznych budynków posiadających w tamtych czasach w Wilnie centralne ogrzewanie, kanalizację i wodociąg.

Budynek wybudowano ze składek społeczeństwa polskiego, głównie ziemian i zamożnych mieszczan guberni wileńskiej. Przekazany został władzom miasta w 1926 r. pod warunkiem, iż będą tu występować wyłącznie teatry polskie. W akcie notarialnym fundatorzy zapisali, iż „w teatrze ma rozbrzmiewać słowo polskie”. W latach 1925-1929 działał tu zespół Juliusza Osterwy – teatr Reduta. Od lat 30-tych teatr funkcjonował jako Teatr Miejski na Pohulance. W trakcie II wojny światowej był jednym z nielicznych działających polskich teatrów. Po wojnie, wbrew intencji ofiarodawców, budynek został przekazany dla Litewskiego Teatru Opery i Baletu, następnie mieścił się tu Teatr Młodzieży, a ostatnio jest to siedziba Litewskiego Rosyjskiego Teatru Dramatycznego.

Od czasu do czasu wśród Polaków na Litwie ożywa dyskusja o potrzebie odzyskania budynku teatru na Pohulance, który jest częścią polskiego dziedzictwa narodowego, brutalnie zrabowanego polskiej społeczności. Jednak marzeniem wielu Polaków jest przynajmniej uratowanie budynku przed ostateczną ruiną. W ubiegłym roku teatr obchodził 100-lecie założenia. Przy tej okazji na budynku umieszczono afisz o treści: „Mam 100 lat! Czuję się tak, jakbym miał lat 20, a wyglądam na kilkaset… Mam nadzieję, że doczekam restauracji”. Ten afisz miał na celu zwrócenie uwagi na pilną potrzebę gruntownego remontu budynku.

W związku z powyższym mam następujące pytania do Pana Premiera i Pana Ministra:

1. Czy rząd RP podejmie działania na arenie polsko-litewskiej, zainicjuje rozmowy z litewskim rządem, aby bezprawnie zagrabiona polska własność budynku teatru na Pohulance wróciła do polskiej społeczności Wilna?

2. Czy rząd RP wyjaśni u władz litewskich, czy i kiedy zostanie przeprowadzony generalny remont gmachu dawnego Teatru Polskiego na Pohulance? Po odnowieniu budynku powinny zostać zachowane elementy polskie w jego architekturze.

3. Czy Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego może przyczynić się do przyspieszenia remontu generalnego budynku dawnego Teatru Polskiego w Wilnie, jeśli warunkiem strony litewskiej będzie partycypacja strony polskiej w finansowaniu remontu? Czy taka partycypacja może mieć miejsce przed zwrotem nieruchomości stronie polskiej czy dopiero po odzyskaniu budynku przez polską społeczność Wilna?

4. Czy rząd podejmie starania u władz litewskich i USA, aby przywrócono polskiej społeczności Wilna budynek dawnej polskiej Stanicy Harcerskiej im. Ks. Biskupa Władysława Bandurskiego, która została przez Litwinów bezprawnie przywłaszczona, bez jakiegokolwiek odszkodowania stronie polskiej, a następnie przekazana pod budynek Ambasady USA? Z budynkiem tym związana jest historia Czarnej Trzynastki Wileńskiej im. Zawiszy Czarnego

Więcej postów

1 Komentarz

Komentowanie jest wyłączone.