Ryszard Kalisz, Adam Hofman, Radosław Sikorski, Jacek Rostowski (, Marcin Mastalerek, Andrzej Biernat, Anna Grodzka… Co łączy tych polityków? Posłami będą tylko do końca tej kadencji i na pocieszenie dostaną po niemal 30 tys. zł!
Ci posłowie, którzy mają nadzieję na reelekcję, walczą teraz w terenie o głosy wyborców i związane z pracą na Wiejskiej przywileje: uposażenia, diety, kilometrówki, darmowe loty, nowe tablety. A ci, którzy do kolejnych wyborów nie podchodzą, tak jak wyżej wymienieni, czekają już tylko na sutą odprawę!
Kancelaria Sejmu w swoim budżecie na ten cel dla posłów i pracowników ich biur zarezerwowała aż 26 mln złotych. I zgodnie z przepisami, parlamentarzyści, którzy nie zasiądą w ławach po 25 października, dostaną trzykrotność miesięcznego uposażenia, które wynosi 9 tys. 892 zł!
Ale to nie wszystko. Jeśli im się nie powiedzie po zakończeniu kadencji, do końca życia mogą też liczyć na wsparcie z parlamentarnego funduszu świadczeń socjalnych – bezzwrotną zapomogę losową raz w roku w wysokości 2200 zł. Tacy to pożyją!
FAKT.PL