Wyposażona w nowoczesny sprzęt i uzbrojenie grupa około 70 przeszkolonych przez amerykańską armię w Turcji syryjskich bojowników wróciła do kraju – poinformowało centralne dowództwo sił zbrojnych USA (CENTCOM).
Informację potwierdziło Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka. Organizacja z siedzibą w Londynie podkreśliła, że grupa wkroczyła na terytorium Syrii w piątek wieczorem. Dodała, że ich szkolenie odbyło się niedaleko stolicy Turcji, Ankary. Do Syrii wrócili wyposażeni m.in. w 12 uzbrojonych w karabiny maszynowe pojazdów opancerzonych. Każdy z bojowników został również wyposażony w kamizelkę kuloodporną i broń osobistą – dodało Obserwatorium.
Zdaniem agencji Associated Press ich odział ma pomóc w zwiększeniu nacisku militarnego w okolicach miasta Rakka, uznawanego za bastion i stolicę Państwa Islamskiego (IS). Obszary te są częstym celem bombardowań sił powietrznych międzynarodowej koalicji pod przywództwem USA. W lipcu w kilka dni po tym jak do Syrii dotarła pierwsza grupa wyszkolonych przez Amerykanów Syryjczyków stali się oni celem dżihadystycznej grupy Front al-Nusra. AP podaje, że w walkach z islamistami kilku rebeliantów zginęło, a paru dostało się do niewoli. W szkoleniu syryjskich bojowników poza wojskami USA biorą udział także przedstawiciele sił zbrojnych Turcji i Wielkiej Brytanii. AP dodaje, że Waszyngton weryfikuje swoje wcześniejsze prognozy i zamiast wytrenować i wyposażyć 5,4 tys. bojowników rocznie redukuje tę liczbę do ok. 500.
tvn24.pl