Konflikty w piłkarskiej drużynie często przenoszą się poza szatnię. Ale żeby z zemsty demolować auto kolegi, tego jeszcze nie było. A przydarzyło się to kapitanowi piłkarskiej drużyny GKS Bełchatów Patrykowi Rachwałowi (34 l.).
1 września, kiedy Rachwał przebywał na zajęciach w Szkole Trenerów w Białej Podlaskiej, zdemolowany został należący do niego mercedes wart ponad sto tysięcy złotych. Poszkodowany dopiero pięć dni później zauważył zniszczoną karoserię i wgniecenie w pokrywie silnika, po czym złożył zeznania na policji. Według niego mogli tego dokonać byli koledzy z zespołu.
Podejrzani są byli gracze „Brunatnych”: Bartosz Ś., Grzegorz B. i Szymon S.
W październiku 2014 r. zostali oni odsunięci od zespołu przez trenera Kamila Kieresia za libację alkoholową. Winą za to obarczają Rachwała, ale według władz klubu informację o libacji przekazali pracownicy hotelu, w którym pili piłkarze. A nie Rachwał.
Michał Probierz doznał bolesnej kontuzji. Na mecz ze Śląskiem pojedzie na leżąco.
– Przepraszam, nie chciałbym komentować tego co się zdarzyło. Bardzo mi zależy, żeby ta sprawa nie nabrała rozgłosu, bo sytuacja zaszła za daleko. Mam nadzieję, że wszystko zostanie rozwiązane w odpowiedni sposób – powiedział Rachwał.
Próbowaliśmy się skontaktować z podejrzanymi o demolkę byłymi graczami Bełchatowa, ale nie udało się nam dodzwonić.
Michał Kozłowski
