Robert Biedroń udał się w piątek do Tarnopola by przekazać władzom tego miasta Honorową Odznakę Rady Europy.
Miasto jest obecnie twierdzą neobanderowców co znajdują odzwierciedlenie w jego topografii. Prezydent Słupska miał krzyknąć „Sława Ukrainie”, co jest historycznym hasłem ludobójczej OUN-UPA.
Biedroń został wydelegowany na Ukrainę przez Kongres Władz Lokalnych i Regionalnych Rady Europy. Samo odznacznie przyznaje Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy. „Nagroda jest przyznawana miastom, które o to występują. Gremium konkursowe ocenia postępy, jakie się dokonują w danym mieście. Nie jest to nasz mandat, żebyśmy oceniali takie działania, zajmujemy się współpracą z OBWE , to jest nasze zadanie” – portal „Głosu Pomorza” cytuje Hannę Machińską z biura Rady Europy. Trudno powiedzieć czym w swej ocenie kierowało się owo „gremium” biorąc pod uwagę, że w Tarnopolu są ulice nie tylko imienia Stepana Bandery czy Romana Szuchewycza, ale też upamiętniania dywizji SS Galizien. Najwyraźniej nie przeszkadzało to także Biedroniowi, który w czasie przekazywania odznaczenia burmistrzowi Serhijowi Nadałowi wywodzącemu się z neobanderowskiej partii Swoboda krzyczła „Sława Ukrainie”.
gp24.pl
S?upczanie to potomkowie bohaterów spod Monte Cassino.Oni wywodz? si? z Tarnopola i okolic.Okrzyk S?awa Ukrainie nie jest banderowski.Dzisiejsza polityka na Ukrainie jest bardzo z?o?ona.Jarosz dowódca 4 sektora jest Ukrai?cem Zydowskiego pochodzenia.Jego ojciec jest rabinem gminy ?ydowskiej.Tarnopol te? trzeba cywilizowa?.