Podczas gdy Prezydent Duda tłumaczy się Niemcom dlaczego Polska ma problem z uchodźcami Prezydent Czech mówi twardo: Postawię wojsko na granicach a pseudonaukowcom co domagają się obcych radzi: „przyjmijcie ich w swoim domu”.
Prezydent Republiki Czech Milosz Zeman oświadczył, że armia musi być zmobilizowana, aby pomóc powstrzymać masowy napływ nielegalnych imigrantów próbujących wjechać do kraju.
Czeski prezydent również wyraził swoje niezadowolenie z Unii Europejskiej, mówiąc że nie robi ona wystarczająco dużo, aby walczyć z ogromną falą imigrantów próbujących dostać się do Unii za pomocą nielegalnych środków.
„Oczywiście chciałbym, aby UE wzmocniła swoje granice, ale nie widzę żadnych realnych działań, „powiedział. „W związku z tym uważam, że Republika Czeska powinna zadbać o swoje granice sama, wydalając nielegalnych imigrantów z kraju, nawet przy użyciu wojska.”
Milosz Zeman odniósł się także do Manifestu upstrzonego tytułem : „Naukowcy wobec strachu i obojętności” podpisanego przez ponad 3 tys. młodych pracowników naukowych.
W swoim liście skrytykowali władze Czech i nawet czeskie społeczeństwo za nietolerancję, wyrażającą się według nich w sprzeciwie wobec przyjmowania nielegalnych imigrantów z Afryki i Bliskiego Wschodu.
W czasie konferencji prasowej na Hradczanach Zeman zaproponował by sygnatariusze manifestu udowodnili „szczerość intencji”. Niech każdy z nich przyjmie po jednym imigrancie w swoim domu – zaproponował prezydent Czech. Zdecydowanie odrzucił oskarżenia o ksenofobię wobec swojego narodu przypominając, że w Czechach już żyje pół miliona cudzoziemców. List uznał za „pogłębianie przepaści” między „większością społeczeństwa i ludźmi, którzy uważają się za elitę”. „W pełni popieram opinię czeskiego rządu, który odrzuca obowiązkowe kontyngenty [imigrantów]”, które państwom Unia Europejska chce narzucić poszczególnym państwom – zaznaczył.
PS.Kiedy ta hołota pseudonaukowców, która zwie się elitą i odcina się zawsze od normalnego społeczeństwa czasem nawet siatką i budkami strażniczymi, ale żyje za pieniądze tego właśnie społeczeństwa wreszcie otrzeźwieje i oprzytomnieje? Bo jeśli pierwsze otrzeźwieje i oprzytomnieje społeczeństwo to oni marnie skończą.
Nathanel