Publicysta Rafał Ziemkiewicz skomentował na Twitterze brak zainteresowania polskich mediów pobiciem naszych dyplomatów przez ukraińskich kibiców w Kijowie.
Jego słowa wywołały oburzenie części „dziennikarzy niezależnych”.
„O pobiciu pracowników polskiej ambasady w Kijowie – cisza jak makiem. Gdyby w Moskwie, to jeszcze, ale przecież rezuny nasi bracia…” – napisał na Twitterze Rafał Ziemkiewicz.
Jak już informowaliśmy, tuż przed meczem Zoria Ługańsk – Legia Warszawa doszło do prawdziwego polowania na Polaków w Kijowie. Grupy chuliganów atakowały każdego kto mówił po polsku.
W programie „Sobytija” na kanale „Ukraina” pokazano nagranie z ataku na Polaków, którymi okazali się pracownicy polskiego kosnulatu.
„Byliśmy świadkami tego, jak kibice napadli trzech mężczyzn. Pokazywali oni potem dokumenty i mówili, że są dyplomatami, było słychać polski język. Co dokładnie zaszło – nie wiadomo, ale rzecz w tym, że oni [Polacy] trzymali bilety na mecz piłkarski. Dlatego ich pobili, były widoczne obtarcia i strużki krwi, udzielono im pomocy medycznej. Następnie zostali wyprowadzeni przez kijowską policję” – opowiadał obecny na miejscu reporter.
Kresy.pl
i co pan na to panie kowal dobrze ?e PIS nie wystawi? pana na listach