Nie interesuje mnie kariera, ja chcę zmienić system – deklaruje Paweł Kukiz w wywiadzie dla „Dziennika Gazety Prawnej”.
W jego ocenie, „Prawo i Sprawiedliwość wygra wybory, ale praktycznie rządzić nie będzie. Znowu się zrobi kocioł i będziemy mieli przedterminowe wybory”.
Kukiz odniósł się w wywiadzie do incydentu, do którego doszło na antenie TV Republika. Muzyk miał podczas wywiadu opuścić studio i obrazić dziennikarkę. „Jestem emocjonalny i tyle. Poszedłem do telewizji, bo pomyślałem, że trzeba rozmawiać, tłumaczyć, że mogę coś przekazać zwolennikom PiS i później ewentualnie rozmawiać z Jarosławem Kaczyńskim o wspólnym działaniu” – oświadczył.
Pytany o swoje wejście do „wielkiej polityki”, stwierdził, że to nie wielka polityka, tylko „wielki przewał”. Dodał też, że dla niego „każdy z establishmentu politycznego jest w pewnym sensie wrogiem”.
Obszerny fragment wywiadu dotyczy Ukrainy. – Wielka polityka, mówi Kukiz, odbywa się na linii Rosja – Niemcy, bez udziału Polski. My najpierw powinniśmy się zająć odbudową państwa, bezpieczeństwa wewnętrznego, reformą Polski, a nie zaczynać od reformowania świata, od wtrącania się w sprawy Ukrainy.
„Ukraińcy poszli w Banderę. Moja pomoc dla nich się skończyła”
Na uwagę gazety, że jeszcze niedawno brał czynny udział w pomocy dla Ukrainy, Kukiz odpowiada, że w momencie kiedy Ukraińcy ogłosili UPA bohaterską armią, a Petro Diaczenko, który dowodził Ukraińskim Legionem Samoobrony i brał udział w pacyfikacji powstania warszawskiego, został okrzyknięty bohaterem narodowym Ukrainy, to jego pomoc dla tego kraju się skończyła.
„Po powstaniu warszawskim moja mama miała być rozstrzelana przez ludzi dowodzonych przez tego bandytę [Diaczenkę – przyp. red.] Czekała na egzekucję. W ostatniej chwili przyszedł rozkaz od Niemców, żeby nie mordować ludności cywilnej, tylko przeprowadzać do Pruszkowa” – podkreślił muzyk.
Zdaniem Kukiza Biuro Bezpieczeństwa Narodowego powinno „dać temu naszemu nowemu prezydentowi informacje: „Nie mieszaj się teraz w sprawy Ukrainy, bo tam jest antypolski klimat”. Oni są prawie tak oszołomieni, jak wtedy, kiedy doszło do rzezi wołyńskiej” – szokuje rozmówca „DGP”.
PAP
A jak byl na Majdanie to nie wiedzial z kim sie sciska i komu spiewa?
A kto je?dzi? i tych banderowców zabawia? ?piewem na majdanie?? Kto pomaga? w przewrocie ?? Wybiórcza pami?? panie kukiz?
Pawcio,Pawcio jak zwykle mówisz to co ludzie chc? s?ysze?.Taki kozak jeste? to powiedz mi co robi?e? na majdanie ?piewaj?c s?awa Ukrainie a w tle na widowni powiewaj? czerwono-czarne banderowskie flagi.Kukiz ty hipokryto.
Tak, ja równie? popiera?em Ukrain?, jednak do momentu kiedy nie zdecydowali si? prawnie i moralnie usankcjonowa? ludobójcze „zas?ugi” swoich „bohaterów” spod czerwono-czarnej flagi. Brawo Pawe?, podzielam w pe?ni Twoje stanowisko w tym wzgl?dzie.