Jak podaje Onet.pl za portalem The Daily Beast, w sztabie Departamentu Obrony Stanów Zjednoczonych pojawiły się wątpliwości, czy wojsko amerykańskie jest gotowe na ewentualny konflikt z Rosją. Wnioski te zostały wyciągnięte po serii tajnych ćwiczeń TTX.
Amerykańskie wojska lądowe mają nie być w najlepszym stanie z powodu 15-letniej walki z terroryzmem. Niewystarczające są też zasoby precyzyjnej amunicji, trudno też utrzymać ciągłość obecności wojsk na froncie. – Czy jesteśmy w stanie dziś pokonać Rosję? Pewnie, ale pochłonie to wszystko, co mamy – powiedział chcący zachować anonimowość informator z Pentagonu. – Nie jesteśmy jednak na tyle gotowi, na ile byśmy chcieli – dodał.
W Pentagonie nie ma jednak konsensusu co do tego, czy Rosja stanowi realne zagrożenie. Część oficerów mówi o zagrożeniu egzystencjalnym ze strony Putina. – Wojna między NATO a Rosją jest mało prawdopodobnym scenariuszem. Może on narazić Rosję na poważne konsekwencje. Starzenie się sprzętu wojskowego Rosji i możliwości logistyczne sprawiają, że przeprowadzenie przez nich skutecznego ataku staje się bardzo trudne – powiedział jednak człowiek amerykańskiego wywiadu. – W skrócie, bezpośredni konflikt z Rosją jest mało prawdopodobną, ale jednak sytuacją wysokiego ryzyka – stwierdził.
– Strony skupiają się w czasie ćwiczeń na najbardziej narażonych obszarach. NATO koncentruje się to na krajach bałtyckich i Polsce, z kolei Rosja skupia się głównie na Arktyce, Dalekiej Północy, Kaliningradzie, okupowanym Krymie i obszarze przygranicznym z NATO, czyli Estonii i Łotwie – powiedział jeden z rozmówców portalu The Daily Beast na temat ćwiczeń NATO z sojusznikami. W raporcie European Leadership Network czytamy zaś, że ćwiczenia mogą powodować wzrost napięć. „Rosja przygotowuje się do konfliktu z NATO, a NATO przygotowuje się do ewentualnej konfrontacji z Rosją. Nie sugerujemy, że kierownictwa obu stron podjęły decyzję, że wojna lub konflikt zbrojny jest między nimi, jest nieunikniony, ale zmieniony profil ćwiczeń to fakt, który odgrywa rolę w utrzymaniu obecnego klimatu wzrostu napięć w Europie” – napisano.
Onet.pl