Dziś ukraińscy pogranicznicy utrudnili wjazd do kraju Polakom, którzy chcieli oddać hołd rodakom pomordowanym przez Ukraińców w Hucie Pieniackiej. Część osób nie została wpuszczona, ze względu na „publiczną działalność antyukraińska”.
Dziś przypada 71. rocznica wydarzeń w Hucie Pieniackiej, gdzie bandy SS-Galizien, UPA i ukraińscy nacjonaliści, w ramach zemsty za przegraną potyczkę z żołnierzami Armii Krajowej, wymordowali niemal 1500 Polaków.
Cała delegacja, złożona z Polaków z województw mazowieckiego, lubelskiego i małopolskiego, liczyła około 50 osób. Chcieli dotrzeć na miejsce przed godziną 12, na którą zaplanowano obchody, w tym wspólną modlitwę, na miejscu mordu. Zostali jednak zatrzymani na granicy.
Pogranicznicy ukraińscy wstrzymywali ich wjazd do południa, czyli do czasu rozpoczęcia obchodów w Hucie Pieniackiej. Pomimo spóźnienia, zdecydowali się pojechać na miejsce.
Na terytorium Ukrainy nie wpuszczono jednak 8 osób. Jak relacjonuje Konrad Rękas, sześć osób poinformowano, że decyzją Służby Bezpieczeństwa Ukrainy nie można zezwolić im na wjazd. Jako powód podano „publiczną działalność antyukraińską”, w tym „propagowanie kłamstw o rzekomej rzezi wołyńskiej”. Wśród tych osób znajdowali się m.in. wymieniony wcześniej Konrad Rękas oraz Tomasz Jankowski, członkowie założonej niedawno partii „Zmiana”.
Z kolei wcześniej dwie inne osoby, działacze partii „Zmiana” i członkowie Europejskiego Centrum Analiz Geopolitycznych Mateusz Piskorski oraz Jacek Kamiński, udający się na obchody osobno, zostali poinformowani, że jeśli znajdą się na terytorium Ukrainy, to zostaną zatrzymani. Oficjalny powód był taki sam, jak w przypadku Rękasa i Jankowskiego.
Podobna sytuacja miała miejsce w kwietniu 2014 roku. Wówczas wjazd na Ukrainę uniemożliwiono Marcinowi Hałasiowi, autorowi książki „Oddajcie nam Lwów”, w której domagał się przywrócenia pamięci o Lwowie jako mieście polskim, choć znajdującym się z określonych przyczyn w granicach państwa ukraińskiego.
Partia Zmiana, założona przez osoby o otwarcie prorosyjskich poglądach, powstała oficjalnie 21 lutego, podczas zjazdu założycielskiego w Warszawie. Jej przewodniczącym został Mateusz Piskorski, zaś jednym z wiceprzewodniczących wybrano Konrada Rękasa. Sekretarzem partii jest Tomasz Jankowski.
Ludobójstwo wołyńskie z lat 1943-1944, które swoim zasięgiem objęło także tereny południowo-wschodnich województw II Rzeczypospolitej, było ludobójczą czystką etniczną, w wyniku której zamordowano około 100 tys. Polaków; są też szacunki mówiące o 120-130 tys., a nawet 200 tys. ofiar.
kresy.pl
To przykre i smutne, ?e na Ukrainie wyst?puj? takie problemy z uszanowaniem i uczczeniem Pami?ci Ni8ewiennie Pomordowanych przez bandy UPA (przez bandy!!!) ca?ych Polskich Miejscowo?ci na Kresach, które istni8a?y od wieków…Obecne pokolenie nie mo?e t?umi? Prawdy Historycznej, to to tak samo jakby Niemcy nagle wybielali Adolfa Hitlera i ca?a jego band?… za?ogi niemieckich obozów koncentracyjnych.