W trakcie wywiadu dla radia BBC, premier Wielkiej Brytanii David Cameron powiedział, że „wyjście jego kraju z UE nie złamałoby mu serca”, ponieważ nie jest mocno przywiązany do relacji, która jego zdaniem nie najlepiej służy interesom Brytyjczyków – podaje tvn24.pl.
Podczas wtorkowego wywiadu Cameron podkreślił, że wprawdzie wolałby, by jego kraj pozostał w Unii Europejskiej, ale tylko po renegocjacji warunków na jakich należy do Unii. Dodał też, że „prawdziwym powodem do rozpaczy” byłoby dla niego odłączenie się Szkocji od Zjednoczonego Królestwa.
Wyjście z UE to „kwestia ważna, ale tylko pragmatyczna”, która sprowadza się do odpowiedzi na pytania o to „co jest najlepsze dla Zjednoczonego Królestwa? Jak wypracować dla Wielkiej Brytanii najlepszy układ (z UE)?”. – To są sprawy, które naprawdę leżą mi na sercu – dodał Cameron. Premier Wielkiej Brytanii obiecał już Brytyjczykom, że w 2017 r. odbędzie się referendum w sprawie przynależności Zjednoczonego Królestwa w UE. Oczywiście „jeśli torysi ponownie wygrają wybory”.
– Trzeba renegocjować (z UE red.) gwarancje dotyczące wspólnego rynku, skończyć z procesem dalszego zacieśniania Unii, uzyskać od niej lepsze gwarancje w sprawie imigracji i znaleźć rozwiązania wielu problemów, które Wielka Brytania napotkała we Wspólnocie – podkreślał w wywiadzie Cameron. – Wierzę, że można tego dokonać – dodał.
tvn24