Biedny Rysio. Jak on musi się czuć, gdy koledzy adwokaci patrzą na niego z politowaniem. A o co chodzi? Jak nie wiadomo o co, to o pieniądze! Ale tu wiadomo o co, bo Kalisz mówi wprost: politycy powinni zarabiać więcej! Bo on, z tymi swoimi marnymi 9 tys. zł miesięcznie czuje się pewnie biedny jak ta mysz kościelna… pod miotłą
I jak tu żyć? – Ja zarabiam 7 tysięcy i 2 tysiące diety. Środowisko adwokackie patrzy na mnie z politowaniem – żalił się na antenie RMF Ryszard Kalisz. I apeluje o większe zarobki.
– Ja uważam, że politycy powinni bardziej godnie zarabiać, uważam, że wiele problemów jest właśnie z tego, że ministrowie i posłowie tak mało zarabiają – żali się dziennikarzowi. I widzi światełko w tunelu, bo coraz więcej ludzi mówi o podwyżkach dla polityków. Ale jest niestety coś, co tę inicjatywę hamuje. Cóż to takiego? Strach przed tabloidami.
– Przecież ja pamiętam, jak kolejni marszałkowie Sejmu bali się tabloidów, pamiętam, jak jeden z wiceszefów klubu bał się tabloidów w czasach SLD, ograniczył posłom „czternastki” i „trzynastki”, posłowie nie mają żadnych podwyżek od wielu, wielu lat, a i tak nikt tego nie zauważył – mówi rozżalony polityk.
– …. moi aplikanci, których wielu wychowałem, zarabiają dziesięciokrotnie więcej ode mnie – kontynuuje.
– Natomiast w środowisku adwokackim, jak ja zarabiam 7 tys. złotych plus 2 tys. diety, to w Warszawie w środowisku adwokackim na mnie patrzą się z politowaniem. Chodzi o to, żeby w parlamencie i w polityce byli ludzie mądrzy. Jeżeli ktoś nie chce się zgodzić dlatego, że zarabiałby 10 razy mniej tylko dla idei – to nie mamy w polityce często ludzi mądrych. Chodzi o to, żeby byli mądrzy, bo oni odkładają za was wszystkich drodzy obywatele (…) W związku z tym musi lepiej zarabiać – rozwija swą myśl polityk.
A jak biedny jest Rysio?
Z jego najnowszego oświadczenia wynika, że ma całkiem pokaźny majątek! Zgromadził 860 tys. zł i 46 tys. euro oszczędności na koncie, 112 tys. w OFE, ponad 1,3 mln zł w papierach wartościowych, ma 82 – metrowe mieszkanie warte 630 tys. zł i inne nieruchomości. A jeździ też nie byle czym, bo luksusowym Audi – 6. I jak udało mu się to wszystko zgromadzić, skoro zarabia tak mało? To po prostu mistrz oszczędzania!
rmf24.pl