Pedofilskie archiwum abp. Wesołowskiego

Komputery abp. Józefa Wesołowskiego skrywały tajne archiwum, w skład którego wchodziło ponad 100 tysięcy plików z pornografią dziecięcą, w tym 86 tysięcy zdjęć. „Corriere della Sera” twierdzi, że aresztowany arcybiskup mógł należeć do międzynarodowej grupy pedofilów.

 

Z ustaleń gazety wynika, że pliki z pornografią dziecięcą odnaleziono na dysku komputera, z którego abp Wesołowski korzystał w nuncjaturze apostolskiej na Dominikanie. Wśród odkrytych materiałów mają się znajdować ściągnięte z internetu filmy i zdjęcia oraz fotografie dzieci, które arcybiskup miał wykorzystywać osobiście.

Dziennik „Corriere della Sera”, którego ustalenia przytacza radio RMF FM, twierdzi, że zdjęcia i filmy przedstawiają chłopców mających od 13 do 17 lat. W momencie nagrywania, bądź robienia zdjęć chłopcy uprawiali seks ze sobą oraz z osobami dorosłymi. Część pedofilskich materiałów znaleziono także na dysku laptopa abp. Wesołowskiego.

Abp Wesołowski został już oskarżony przez watykańskiego prokuratora m.in. o popełnienie czynów o charakterze pedofilskim oraz o wyrządzenie szkody wizerunkowi Państwa Watykańskiego oraz Stolicy Apostolskiej. Grozi mu kara do 7 lat pozbawienia wolności.

Proces karny abp. Wesołowskiego rozpocznie się po tym, jak Stolica Apostolska rozpatrzy jego odwołanie od decyzji trybunału, który obradował przy Kongregacji Nauki Wiary. Trybunał wydał postanowienie o wydaleniu Wesołowskiego ze stanu duchownego.

Odwołanie ma zostać rozpatrzone w październiku. W związku z tym, że abp Wesołowski został już formalnie oskarżony przez watykańskiego prokuratora (promotora sprawiedliwości), można założyć, że apelacja zostanie prawomocnie odrzucona. Wówczas arcybiskup przestanie być duchownym i będzie sądzony jako świecki obywatel Watykanu.

W piątek kardynał Velasio De Paolis z Sądu Najwyższego Watykanu powiedział, że Watykan może się zgodzić na ekstradycję abp. Wesołowskiego. Kardynał nie wskazał jednak państwa, któremu arcybiskup miałby zostać przekazany. Postępowania dotyczące abp. Wesołowskiego prowadzą śledczy z Polski i Dominikany.

natemat.pl

Więcej postów