Lider Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji groził zniszczeniem Polski w związku z tym, że znajdują się bazy NATO

Jak mówił Żyrinowski dla polskiej telewizji TVN w przypadku wybuchu „wielkiej wojny” Polska „zostanie doszczętnie spalona”.

Kwestionował też celowość wprowadzania przez państwa zachodnie sankcji przeciw Rosji, jak mówił „nas nie da się zastraszyć. Będziemy tylko bardziej źli i twardzi, i spuścimy wam taki łomot, nawet na brzegach kanału La Manche, że nie zaśniecie do połowy XXI wieku”, zaś bezpośrednim skutkiem sankcji ma być „zbiednienie” zachodnich społeczeństw.

Bezpardonowo wyrażał się także o polityce polskich władz, tak historycznych jak i współczesnych – „Gdyby nie polska polityka, nie byłoby hitlerowskich Niemiec. Dzisiaj nie chcemy się kłócić z Polakami. To Polska najbardziej straci na sankcjach”. Radził nawet Polakom opuszczenie NATO i UE, nawiązanie bliższych relacji z Moskwą i wprowadzenie rosyjskiego jako drugiego języka oficjalnego. Mówiąc o perspektywie wojennego zniszczenia Polski Żyrinowski twierdził jednak: „Kochamy Polskę i nie chcemy waszej zguby”.

onet.pl

Więcej postów