Dziennik „Corriere della Sera” przestrzega przed budowaniem w Europie „muru sankcji” przed Rosją. Czy mamy pewność – pyta włoska gazeta – że po Putinie doszedłby do władzy mniejszy nacjonalista niż on? Według niego trzeba uwzględniać interesy Rosji.
„To prawda, (prezydent Rosji Władimir) Putin wielokrotnie pogwałcił prawo międzynarodowe, ale robił to też Zachód, gdy było to potrzebne. To prawda, teraz Putin podniósł poprzeczkę i chce totalnej autonomii dla Donbasu (regionu na wschodzie Ukrainy, gdzie toczą się walki sił rządowych z separatystami), ale dyplomacja służy do prowadzenia negocjacji” – pisze publicysta dziennika Franco Venturini.
W Petersburgu, w północno-zachodniej Rosji, hakerzy włamali się do systemu informatycznego służącego do zarządzania dużym billboardem na jednym z budynków. Przez dziesięć minut mieszkańcy kulturowej stolicy Rosji mogli oglądać spot z…
„Czy jesteśmy pewni, że to dobry biznes popychać Rosję z jej gazem w ramiona Chin?” – zapytał nawiązując do zawartej w maju rosyjsko-chińskiej umowy gazowej.
„Głośny szczęk szabli, który ogarnia Europę, trzeba powstrzymać bez kapitulowania przed Putinem, ale przy uwzględnieniu niektórych jego interesów, tak jak Zachód czynił to wobec Kremla nawet w czasie zimnej wojny” – uważa komentator. Konieczne jest w jego opinii wypracowanie skuteczniejszej niż „zwykłe sankcje” strategii, która byłaby zdolna do „odtworzenia polityczno-wojskowego straszaka jako gwarancji dialogu”.
Najważniejsze pytanie, jakie obecnie musi sobie zadać Zachód – według Venturiniego – brzmi: „Dokąd zmierza Europa, którą niektórzy widzieli aż do Uralu, a inni do Władywostoku?”. „W jaki sposób możemy uśmierzyć zrozumiały niepokój państw, które przez wieki były ulubionymi ofiarami historii, a potem wyzwoliły się z sowieckiego imperium?” – dodał komentator.
W nawiązaniu do embarga nałożonego przez Rosję na towary m.in. z UE w odpowiedzi na unijne sankcje publicysta napisał: „Abstrahując od naszych interesów, które fatalnie ucierpiały przez rosyjskie kontrsankcje, musimy zdawać sobie sprawę, że w geopolitycznym centrum naszego kontynentu może wybuchnąć konflikt o wielkich proporcjach, spowodowany z jednej strony przez uzbrojony cynizm Putina, a z drugiej przez niewypowiedziane pragnienie obalenia go na drodze gospodarczej”.
Jednocześnie publicysta „Corriere della Sera” wyraził przekonanie, że udzielenie przez NATO gwarancji Polsce i republikom nadbałtyckim jest obowiązkiem Sojuszu Północnoatlantyckiego.
wiadomosci.wp.pl