„Wzięliśmy do niewoli polskich najemników” – mówią powstańcy z Donieckiej Republiki Ludowej. Czy to prowokacja prorosyjskich separatystów, czy też faktycznie jacyś Polacy wpadli na wschodniej Ukrainie w tarapaty? – podaje fakt.pl.
Jak podaje pełniący obowiązki ministra bezpieczeństwa Donieckiej Republiki Ludowej Leonid Baranow, powstańcom udało się pojmać najemników z Polski. Na razie nie ma informacji o tym, kim dokładnie są schwytani i ilu ich dokładnie jest.
– Po stronie ukraińskiej działa ogromna liczba zagranicznych najemników, zwłaszcza na lotnisku w Doniecku, które utrzymuje się najdłużej. Są tam jedynie profesjonaliści, i to nie tylko Amerykanie. Rozmawiają różnymi językami – mówi Leonid Baranow. Dodaje, że z całą pewnością są tam obcokrajowcy, którzy się nie poddają.
Generał rezerwy Wołodymyr Ruban, który jest szefem Centrum Wymiany Jeńców w Kijowie, mówił dziś, że na wschodzie Ukrainy przebywa obecnie 680 ukraińskich żołnierzy i zagranicznych najemników.
Adam Kaminski