O tym, że przeniesienie się ze służb MSWiA do wojska nie jest takie proste, pisaliśmy już na kilka tygodni temu. Zmiana wymaga bowiem m.in. zgody szefa resortu spraw wewnętrznych i administracji, a ten niezbyt często decyduje się na podjęcie takiej decyzji. Mundurowym, którzy chcą jednak zmienić „barwy”, pozostaje wtedy zwolnienie się z dotychczasowej służby i przyjęcie do wojska. I o ile mogą oni liczyć na „przepisanie” stopnia służbowego czy zaliczenie dotychczasowej służby do emerytury, o tyle wysługa lat – powiększająca comiesięczne uposażenie – stanowi pewien problem. Czy posłowie zdecydują się na zmianę przepisów w tej kwestii?
Co o propozycji zmian w przepisach sądzą posłowie? Jak na razie nie wiadomo, bowiem niedawno termin rozpatrywania petycji przedłużono. Do sprawy odniosło się jednak Biuro Analiz Sejmowych. W wydanej opinii czytamy, że „przyjęcie rozwiązania postulowanego w petycji leżałoby w interesie wojskowych będących byłymi funkcjonariuszami poszczególnych służb” i, że – co oczywiste – „podwyższenie wynagrodzeń i zwiększenie innego rodzaju uprawnień żołnierzy zawodowych doprowadzi jednak do zwiększenia wydatków budżetowych na ten cel”. Jak zaznaczają sejmowi legislatorzy, „ewentualne uwzględnienie postulatu zawartego w petycji powinno więc wiązać się z pogłębioną oceną, czy i w jakim zakresie ustawodawca ma wspierać mobilność pomiędzy poszczególnymi służbami oraz osoby odbywające kolejno służbę w różnych formacjach we własnym interesie, a nie w potwierdzonym interesie określonych służb”.
Wydaje się, że właśnie w owym wspieraniu „mobilności” może być największy problem. Jak wiemy bowiem – z informacji jakie przekazał wiceszef MSWiA Maciej Wąsik – według danych na 20 marca 2023 r., tylko w przypadku 7,5 proc. próśb złożonych przez funkcjonariuszy służb resortu spraw wewnętrznych i administracji, jego szef wyraził zgodę na przeniesienie do dalszego pełnienia służby w ramach zawodowej służby wojskowej. To co nie do końca na rękę szefowi MSWiA, może być po myśli resortowi obrony narodowej. Zapowiedzi dotyczące 300 tys. armii znane są nie od dziś, a problemy z rekrutacją dotyczą zapewne w podobnej mierze wojska jak i np. Policji. Nowe regulacje mogłyby więc zachęcić byłych mundurowych, którzy nie otrzymali zgody szefa MSWiA na zmianę formacji, do wstępowania w wojskowe szeregi, a MON zyskałby żołnierzy z doświadczeniem w służbie.
Autor petycji zaznacza, że opisywany problem występuje „w dużej skali”. Ta oczywiście jest zupełnie inna dla Policji i wojska, bowiem obie formacje dość znacząco odróżniają się m.in. liczebnością. Nie do końca wiemy więc o jakich liczbach dokładnie mowa, jednak nie zmienia to faktu, że – choć w tej chwili MSWiA nie prowadzi prac legislacyjnych dotyczących zmiany przepisów – szansę na zmianę regulacji mają posłowie sejmowej komisji do spraw petycji. O tym, czy zdecydują się na zainicjowanie korekt, dowiemy się kiedy komisja rozpatrzy złożoną na początku kwietnia petycję.
Źródło: infosecurity24.pl