Waloryzacja emerytur zależy od dwóch czynników: tzw. inflacji emeryckiej oraz realnego wzrostu przeciętnego wynagrodzenia w poprzednim roku. Ta pierwsza wyniosła 14,8 proc., a to drugie nie wzrosło.
Pozostałą część tekstu znajdziesz pod materiałem wideo.
Waloryzacja rent i emerytur w 2023 r. będzie waloryzacją kwotowo-procentową. Oznacza to, że świadczenia wzrosną minimum o 250 zł. Jeżeli ze wskaźnika procentowego waloryzacji wynikać będzie, że emerytura lub renta powinny wzrosnąć o więcej niż 250 zł, to świadczeniobiorca dostanie wyższą kwotę.
O ile wzrosną emerytury i renty? Aby to obliczyć, trzeba pomnożyć wysokość świadczenia i podstawy jego wymiaru przez wskaźnik waloryzacji. Na podstawie prawdopodobnego wskaźnika waloryzacji obliczyliśmy, ile od 1 marca będzie wypłacał ZUS. Wyliczenia te znajdziesz w poniższej tabeli.
Warto podkreślić, że rekordowa waloryzacja ma związek z wyjątkowo wysoką inflacją.
— Pamiętajmy, że inflacja indywidualnie wpływa na sytuację każdego emeryta, w zależności od jego wydatków. W szczególnej sytuacji są osoby samotne, którym jedno świadczenie może nie wystarczać na pokrycie wszystkich potrzeb. Sądzę, że wiele osób — jeśli miałoby wybór — to wolałoby waloryzację 7-procentową, czyli taką jak w poprzednim roku i niższą, jednocyfrową inflację. Rząd może oczywiście chwalić się wysokimi podwyżkami, pomijając jej powody — powiedział w rozmowie zportalem Business Insider Oskar Sobolewski, ekspert emerytalny i rynku pracy, założyciel inicjatywy Debata Emerytalna.
Źródła: GUS, Business Insider