Na YouTubie pojawił się dokument pt. Egzorcyzmy polskie, który opisuje historię Ireny, młodej dziewczyny, która była poddawana „egzorcyzmom”.
Dokument Egzorcyzmy polskie demaskuje praktyki polskich egzorcystów, które niewiele mają wspólnego nauczaniem katolickim. Należy tu jednak zaznaczyć, że sam materiał nie jest atakiem ani na wiarę, ani na katolików, a autor, który nagrywał film przez 2 lata, wypowiada się z szacunkiem na temat wiary i wierzących i zdobywając materiały, ani razu nie przekroczył granicy profanacji. W filmie przedstawiono także wypowiedzi polskiego księdza, który krytykuje poczynania egzorcystów.
Molestowanie, sekciarstwo, podejrzane rytuały i tortury
O czym jest film Egzorcyzmy polskie? Autor przedstawia historię Ireny – dziewczyny, która była „egzorcyzmowana”. W cudzysłowie, bo praktyki, które stosowali księża mający jej pomóc, były ich własnymi wynalazkami i nie miały nic wspólnego z nauczaniem Kościoła.
Z filmu dowiadujemy się o molestowaniu (całowaniu młodych dziewczyn w usta, łapaniu za piersi i wsuwaniu dłoni w majtki), odseparowywaniu „egzorcyzmowanych” od rodziny i znajomych (opisana jest historia dwóch dziewczyn, które zamieszkały z księdzem), a nawet torturach. Aż trudno uwierzyć w to, o czym mówi dziewczyna, ale część sytuacji została nagrana, a do części przyznali się sami księża występujący w dokumencie.
Poza rażącym każdego moralnego człowieka znęcaniem się nad dziewczętami (jedna z nich podjęła próbę samobójczą – rodzice zamiast po karetkę, zadzwonili po księdza), katolika w filmie oburzać może jeszcze jedna rzecz. Egzorcyści występujący w nagraniu stosują rytuały, które sami wymyślili (używają na przykład oleju kujawskiego do egzorcyzmowania) i które są całkowicie niezgodne z prawem kościelnym, ale nie ma nad nimi żadnego organu kontrolnego – panuje całkowita samowolka.
Można więc zaryzykować stwierdzenie, że dochodzi tu do profanacji (choćby wciskanie egzorcyzmowanym krzyża do ust) i herezji. To wszystko Kościół firmuje swoim autorytetem – przynajmniej oficjalnie, bo nie są to żadni „amatorzy”, tylko egzorcyści mianowani przez biskupów.
W dodatku pokazani w materiale księża sami chwalą się tym, jak omijają stawiany przez Kościół wymóg, by podejrzaną o bycie opętaną osobę najpierw skierować do psychologa – zatrudniają własnych psychologów, którzy od ręki (ale za opłatą) wystawiają skierowanie do egzorcysty.
Niepokojące jest także to, że wokół postaci egzorcystów powstają dziwne grupy osób świeckich, przypominające sekty. Co warto tutaj zauważyć – tego typu twory powstają z różnych grup charyzmatycznych i tym podobnych, czyli z kręgów „nowoczesnych” katolików.
Czy Kościół zareaguje?
Niestety przeciwnicy Kościoła w Polsce dostali kolejny pretekst do atakowania tej instytucji, ale opublikowany materiał jest zbyt poważny, by go bagatelizować. Najprawdopodobniej częścią opisywanych spraw powinna zająć się prokuratura. Sam polski Kościół z kolei powinien przyjrzeć się działalności egzorcystów i zbadać, czy nie jest ona duchowo niebezpieczna dla osób wierzących.
Należy mieć tylko nadzieję, że władze kościelne zareagują, zanim ta sprawa, podobnie jak przed nią skandale pedofilskie, stanie się powodem kolejnych odejść z Kościoła i fali apostazji. Niestety wygląda na to, że są to płonne nadzieje, bo autor filmu, zanim opublikował dokument w sieci, wysłał list i zgromadzone materiały do Episkopatu, ale, jak się zdaje, hierarchowie kościelni nic z tym nie zrobili.