Chiny szykują się na wojnę. Ich przywódca „wysyła wiadomość” do USA i Tajwanu

niezalezny-dziennik-polityczny

Prezydent Chin Xi Jinping uważa, że Chiny są w obecnie w „niestabilnej i niepewnej” sytuacji ze względu na napięcia wokół Tajwanu. Dlatego zapowiada wzmocnienie armii i zintensyfikowane szkolenia wojskowe. Państwo Środka być gotowe na wojnę.

  • Rośnie napięcie pomiędzy Chinami i Tajwanem, a także Stanami Zjednoczonymi, które deklarują swoje poparcie dla Tajwanu w razie konfliktu
  • Przywódca Chin Xi Jinping podczas swojej wizyty w centrum dowodzenia Armii Ludowo-Wyzwoleńczej nakazał wzmocnienie szkoleń wojskowych i przygotowywanie armii do ewentualnej wojny
  • Zdaniem analityka, cytowanego przez „The Guardian”, Xi Jinping „wysyła wiadomość do Stanów Zjednoczonych i Tajwanu” i tym razem jest to silniejsza retoryka niż podczas poprzednich kadencji chińskiego prezydenta

Chiński przywódca, który niedawno rozpoczął swoją trzecią kadencję na tym stanowisku, wizytował w środę centrum dowodzenia armii. Internet obiegły jego zdjęcia, jak w wojskowym mundurze przechadza się po głównej kwaterze wojska. Miał wtedy powiedzieć dowódcom, aby „skupili całą swoją energię na walce”, w ramach przygotowań do wojny — donosi rzecznik chińskiej partii komunistycznej, cytowany przez „The Guardian”.

Xi Jinping „wysyła wiadomość do Stanów Zjednoczonych i Tajwanu”

Wypowiedzi Xi Jinpinga, który na niedawnym kongresie partii podkreślał, że sytuacja Chin jest obecnie niepewna i że widzi „niebezpieczne burze na horyzoncie”, potęgują obawy, że Chiny mogą zaatakować Tajwan, uważany przez władze w Pekinie za własne terytorium. Na tym samym zjeździe chiński przywódca wyraźnie skrytykował rosnące poparcie Stanów Zjednoczonych dla Tajpej, obwiniając „zagraniczną ingerencję” o zaostrzanie napięć. W swoim przemówieniu otwierającym kongres powiedział: „Nigdy nie obiecujemy wyrzec się użycia siły”.

Apelowanie Jinpinga o wzmocnienie armii i szkoleń nie jest dla Chińczyków i reszty świata niczym nowym. Podobne słowa wygłaszał w 2013 r., wkrótce po przejęciu władzy i ponownie w 2017 r., ale analitycy polityczni twierdzą, że tym razem znacznie wzmocnił swoją retorykę. „Wysyła wiadomość do Stanów Zjednoczonych i Tajwanu” — powiedział „The Guardian” Willy Lam, ekspert z ośrodka zajmującego się polityką obronną Jamestown Foundation, z siedzibą w Waszyngtonie. „Chociaż siła militarna Chin nie była jeszcze na równi z USA, Xi podejmował decyzje nie zawsze na podstawie racjonalnej kalkulacji” — ostrzega Lam.

Joe Biden wielokrotnie obiecywał, że USA będą bronić Tajwanu, jeśli zostanie zaatakowany. Sytuacja zaostrzyła się po tym, jak przewodnicząca Izby Reprezentantów USA Nancy Pelosi odwiedziła Tajwan w sierpniu br. Po tym fakcie Armia Ludowo-Wyzwoleńcza zaczęła wysyłać część swoich okrętów i samolotów w okolice nieoficjalnej granicy między Chinami a Tajwanem. Tylko w tym tygodniu pojawiły się tam 63 samoloty bojowe, w tym 28 myśliwców, i cztery okręty wojenne, o czym powiadomiło tajwańskie ministerstwo obrony. Część z nich naruszyła tajwańską strefę identyfikacyjną obrony powietrznej. Podobne naruszenia miały miejsce wielokrotnie zarówno w październiku, jak i listopadzie.

businessinsider.com.pl

Więcej postów